Lata czekania na STALKER-a 2. Upragniona gra coraz bliżej
STALKER 2 zbliża się coraz większymi krokami po seriach turbulencji towarzyszących tej bardzo wyczekiwanej grze. Kilka dni temu twórcy poinformowali, iż gamingowe dzieło otrzymało złoty status, co oznacza, iż jest już gotowe do wydania. Produkcja utrzymana w survivalowym klimacie ma stanowić hybrydę gatunków survival horroru i immersive sim. Obfita warstwa fabularna przeniesie nas wprost do tajemniczej czarnobylskiej strefy Zony.Reklama
Debiut gry przypadnie na 20 listopada 2024 roku. Po licznych poślizgach związanych z premierą, wszystko wskazuje na to, iż po 15 latach kultowa seria STALKER-a doczeka się next-genowej kontynuacji (ostatnia odsłona cyklu to wydany w 2009 roku Call of Pripyat). Tytuł pojawi się na platformie PC i zasili bibliotekę usługi Game Pass.
Rosjanie zbanują STALKER-a 2 - kupno gry to wspieranie ukraińskiego terrozymu?
STALKER 2 nie będzie dostępny w powszechnej sprzedaży w Rosji. Oczywiście od czasu agresywnej inwazji wojsk Putina na Ukrainę i tym samym nałożenia licznych restrykcji na Rosję, tamtejsi gracze doskonale pojęli już szereg metod radzenia sobie z problemem braku dostępności pewnych produktów czy usług. Po prostu obchodzą to na kilka różnych sposobów.
W przypadku STALKER-a 2 ma być jednak inaczej. Anton Gorelka, deputowany Dumy Państwowej w rozmowie z rosyjską agencją RIA Novosti przyznał bez ogródek, iż wobec rosyjskich graczy, którzy usiłują kupić i uruchomić produkcję ukraińskich twórców z GSC Game World, mogą zostać wyciągnięte "surowe konsekwencje".
W wypowiedzi urzędnika pojawiły się też odniesienia, iż gra może "usprawiedliwiać ukraiński terroryzm", wnosić nastroje "antyrosyjskie" i przelewać wartości całkowicie niezgodne z tym, co głosi chociażby w aspekcie wojny rosyjski rząd.
Nie jest niczym odkrywczym, iż GSC Game World, jako duży i znany producent gier wideo w Ukrainie, kilkukrotnie już udzielał wsparcia tamtejszym organizacjom charytatywnym jak również Siłom Zbrojnym Ukrainy (Armed Forces of Ukraine; ang. AFU) w walce z najedźcą.
Z kolei Mihail Mushailev, doradca prawny, jest zdania, iż zakup STALKER-a 2 przez obywatela Rosji może być interpretowany jako finansowe wsparcie czegoś, co władze Rosji interpretują jawnie jako "terroryzm" i działalność na szkodę zbrojnych sił wojsk Putina.
Duża gamingowa premiera bez udziału rosyjskich graczy
Ironią losu jest, iż prace produkcyjne nad STALKER-em 2 zostały przerwane ponad dwa lata temu przez wspomniany agresywny najazd Rosji na tereny Ukrainy. Nieco później studio GSC Game World padło ofiarą rosyjskich hakerów, którym udało się wykraść bardzo dużo różnych materiałów z gry. Pojawiły się choćby szantaże adresowane w kierunku ukraińskich twórców.
Bez wątpienia zakaz STALKER-a 2 w Rosji to ogromna strata dla tamtejszych graczy, bowiem tytuł jawi się na prawdziwy hit, który mocno może namieszać w branży gier wideo. Wszystkie opublikowane do tej pory zwiastuny zachwycały klimatem oraz oprawą graficzną, a zapowiedzi deweloperów jasno sugerowały, iż szykują dla graczy ogrom niespotykanej do tej pory zabawy.