StarCraft MMO, mobilny, a może battle royale?
Koreańskie firmy mają różnorodne wizje na przedstawienie świata Terran, Zergów i Protossów. Każda ze stron zaoferowała Blizzardowi inną propozycję:
- NCSoft – twórcy popularnych MMO, jak m.in. Lineage czy Guild Wars, chce postawić na gatunek RPG – najprawdopodobniej w odmianie sieciowej (MMO).
- Nexon – znane z m.in. The First Descendant i The Firtst Berserker: Khazan, podobno przedstawił Blizzardowi swoją „unikalną” interpretację świata StarCrafta, ale szczegóły projektu na ten moment pozostają tajemnicą
- Netmarble – specjaliści od mobilnych produkcji (w tym Game of Thrones: Kingsroad) chcą stworzyć tytuł przeznaczony na telefony
- Krafton – firma odpowiadająca za kultowego PUBG (Playerunknown’s Battlegrounds), zaproponowała produkcję gry bazującą na własnych, sprawdzonych rozwiązaniach. Czyżby StarCraft battle royale?
StarCraft na nowo podbije Koreę – i nie tylko
Nikogo chyba nie powinno dziwić, iż to właśnie przedstawiciele koreańskich firm odwiedzili centralę Blizzarda, w Irvine, w Kalifornii, by osobiście spróbować przekonać właścicieli marki do swoich pomysłów. W Korei Południowej StarCraft od lat jest czymś więcej niż tylko grą. To narodowy fenomen, swego rodzaju religia, esportowi zawodnicy zgromadzeni wokół strategicznego hitu Blizzarda zajmują jedne z najwyższych miejsc w rankingach, rocznie wygrywając na turniejach astronomiczne sumy nagród, liczone w dziesiątkach, a choćby setkach tysięcy dolarów. Jednak Amerykanie ostrożnie podchodzą do tematu.
Czy Blizzard wskrzesi StarCrafta?
Co ciekawe, Blizzard prawdopodobnie wcale nie zamierza pozostawać biernym jeżeli chodzi o StarCrafta – w ubiegłym roku Jason Schreier, dziennikarz i autor popularnych książek branżowych (m.in. „Krew, pot i piksele”) ujawnił, iż firma od 2022 roku pracuje nad nowym projektem z RTS-owego (Real-Time Strategy – Strategia Czasu Rzeczywistego) uniwersum StarCrafta, który znowu ma być strzelanką. o ile te informacje znalazłyby potwierdzenie w rzeczywistości, byłaby to już trzecia próba (po projektach: Ghost i Ares) stworzenia gry FPS w świecie tej kultowej strategii. Za projekt rzekomo odpowiada Dan Hay, były producent serii Far Cry.
Nadchodzą dobre czasy dla fanów StarCrafta?
Miłośnicy kultowego uniwersum Blizzarda nie mają lekko – często spotykało ich rozczarowanie: StarCraft: Ghost (zapowiedziany w 2002) oraz StarCraft: Ares (anulowany w 2019) nigdy nie ujrzały światła dziennego. Jednak tym razem może wielka machina wreszcie ruszy pełną parą. Blizzard niedawno udostępnił klasyczne gry serii na platformie Game Pass, zapowiedział crossover z Hearthstone oraz ujawnił plany dostarczenia systemu bitewnego i gier planszowych z polskim Archon Studio. Czy to znaki zwiastujące powrót długo oczekiwanego uniwersum, czy jedynie drobne ukłony w stronę fanów?
Miejmy nadzieję, iż Blizzard wykorzysta potencjał, a StarCraft powróci w glorii i chwale, dostarczając swoim wiernym miłośnikom kolejnych setek, a może choćby tysięcy godzin świetnej zabawy, na jaką w końcu zasługują.