Steam postara się, by twórcy gier przestali Was oszukiwać

1 miesiąc temu

Steam planuje zmusić deweloperów, by dotrzymywali słowa danego użytkownikom. Mowa przede wszystkim o kontrowersyjnych przepustkach sezonowych. Często docierają one do konsumentów w okrojonej formie lub prezentują się zupełnie inaczej niż oryginalnie zapowiadano. Już niedługo dojdzie do ukrócenia tego procederu – twórcy gier będą zmuszeni do podawania dokładnych terminów oraz innych szczegółów. Zmiany bez wątpienia należą do tych z gatunku prokonsumenckich.

Steam z nowościami, które pokochacie

Najnowsze doniesienia sugerują, iż Valve pracuje nad stworzeniem drugiej generacji swojego kultowego pada. Steam Controller 2 ma niedługo trafić do masowej produkcji, prawdopodobnie wtedy też dojdzie do oficjalnego ogłoszenia produktu. Niedawno natomiast doszło do debiutu konsoli Steam Deck w białej wersji kolorystycznej. Limitowane wydanie rozeszło się jak świeże bułeczki, co raczej nie jest zbyt dużym zaskoczeniem. Gracze od dawna domagali się wydania tego sprzętu.

  • Sprawdź także: Steam ułatwił życie milionom graczy. Potrzebna nowość już jest

Przepustki sezonowe dosyć często rozjuszają użytkowników. Obecność tego elementu we współczesnych grach stał się praktycznie normą. Twórcy za ich pomocą wprowadzają dodatkową zawartość, często płatną i wymagającą spędzenia odpowiedniej ilości czasu w rozgrywce, by odblokować wszystko to, co zostało przygotowane. Do tej pory Steam oferował tzw. season passy w formie odrębnych produktów, ale przesadnie ich nie weryfikował oraz nie regulował. Teraz doszło do obrotu o sto osiemdziesiąt stopni.

Wcześniej zajęto się kwestią darmowych prologów, a także wersji demonstracyjnych. Najnowsza aktualizacja deweloperskiej dokumentacji dotyczy wspomnianych przepustek sezonowych. Valve wprowadził szereg restrykcji i zaleceń. Najważniejszą wzmianką jest bez wątpienia ta wskazująca na wymóg podania daty (a także jej dotrzymania) każdego dodatkowego elementu określanego jako tzw. season pass.

Jeśli z różnych powodów dojdzie do anulowania niektórych elementów zapowiedzianej przepustki sezonowej, to nabywcy otrzymają zwrot środków odpowiadający wartości DLC, które jednak nie powstało. To bardzo ważna zmiana zmniejszająca szansę na zostanie oszukanym. Obstawiam też, iż wielu twórcom od dzisiaj nie będzie chciało się podejmować zbędnego ryzyka i podejmowane przez nich decyzje staną się nieco bardziej przemyślane. Przynajmniej chciałbym w to wierzyć.

Co z opóźnieniami przepustek sezonowych?

Warto też zwrócić uwagę na kwestię niedotrzymania terminu. jeżeli dojdzie do opóźnienia debiutu choćby części przepustki sezonowej, to gracze mogą liczyć na otrzymanie zwrotu pieniędzy lub całkowite wycofanie konkretnego elementu. Stanie się to w przypadku 3-miesięcznej (pojedynczy dodatek) lub rocznej (cały tzw. season pass) obsuwy. Nie jest oczywiście tak, iż deweloperzy w ogóle nie mają prawa do opóźnienia daty premiery. Mogą to jednak zrobić wyłącznie jeden raz, maksymalnie o trzy miesiące.

  • Przeczytaj również: Steam od dzisiaj mówi wyraźnie: kupujesz licencję, a nie kopię gry

Pozostaje mieć nadzieję, iż deweloperzy faktycznie zastosują się do nowych wymagań platformy Steam – gracze na pewno odetchnęliby wtedy z ulgą.

Źródło: Valve / Zdjęcie otwierające: Valve

SteamValve
Idź do oryginalnego materiału