Streamerka nie spełnia wymagań turnieju. Jest „zbyt mało czarnoskóra”

news.5v.pl 4 godzin temu

Echo skandalu obiega właśnie cały esportowy świat. Streamerka Becky Joo, specjalizująca się w grach z serii Call of Duty nie otrzymała przepustki na turniej z cyklu Black Women in Call of Duty. Organizatorzy imprezy twierdzą, iż Brytyjka jest ”zbyt biała” i ”nie musi myśleć o swojej rasie jako o potencjalnej wadzie i źródle dyskryminacji”. W sieci zawrzało.

Zdjęcie
Becky Joo i afera przed turniejem Call of Duty

Becky Joo to jedna z najbardziej utalentowanych zawodniczek profesjonalnej sceny Call of Duty. Brytyjka regularnie nadaje na platformie Twitch, prezentując swoje zmagania najczęściej w odsłonie battle royale Warzone. Na przestrzeni swojej kilkuletniej kariery 25-latka zgromadziła ponad 60 tys. obserwujących we wspomnianym serwisie streamerskim. Średnio jej transmisje ogląda ok. 100 osób.

Streamerka odrzucona z turnieju dla czarnoskórych

Becky Joo zamarzyło się w ostatnim czasie wzięcie udziału w dużym turnieju, by sprawdzić się na tle innych zawodniczek i być może sięgnąć po część nagrody finansowej z rozgrywek. Streamerka zapisała się do turnieju Black Women in Call of Duty. To cykl organizowany przez czarnoskórych graczy w celu zapewnienia im przestrzeni do zdrowej rozgrywki pozbawionej m.in. rasizmu i dyskryminacji.

Zdjęcie

Niestety marzenia Becky Joo spełzły na niczym. Zgłoszenie uczestnictwa w zawodach zostało odrzucone przez organizatorkę wydarzenia, Tommii Michelle, która stwierdziła, iż 25-latka ma zbyt jasną karnację i nie wpasowuje się w konwencje turnieju dedykowanego graczom czarnoskórym.

Ona nie musi myśleć o swojej rasie jako o potencjalnej wadzie lub źródle dyskryminacji. To niesprawiedliwe, ale nasz świat jest tak skonstruowany, iż korzysta na tym osoba, która wygląda jak ona, a nie jak ja. Więc nie, nie wolno jej

przyznała Michelle.

Te słowa wyraźnie rozjuszyły Becky Joo, która jak sama przyznaje, jest kobietą o mieszanym pochodzeniu. W jej rodowodzie widnieje rzekomo informacja o tym, iż ojciec 25-latki pochodzi z Karaibów, natomiast matka posiada biały kolor skóry. Brytyjska streamerka broni się aktem urodzenia, w którym ma być wpisane, iż faktycznie jest osobą o mieszanym pochodzeniu.

„Może ona po prostu nie wie, iż to turniej dla czarnoskórych?”

Utalentowana zawodniczka dała wyraz buntu takiemu potraktowaniu ze strony organizatorów zawodów. Stwierdziła, iż komentarze Tommii Michelle mocno ją zniesmaczyły. Dodała również, iż doświadczyła zachowania, któremu organizacja i cykl turniejów ma się sprzeciwiać w samym regulaminie. „Dorastanie jako osoba o mieszanym pochodzeniu nie było łatwe. Zawsze czułam, iż nie pasuję do otoczenia. I myślę, iż dzisiejszy dzień jest tego dowodem” – przyznała.

Organizatorka imprezy ma nieco odmienną wersję wydarzeń od Becky Joo. Tommii Michelle w rozmowie z Independent miała przyznać, iż próbowała skontaktować się z brytyjską streamerką, a ta nie odpowiadała na wiadomości. „Może ona po prostu nie wie, iż to turniej czarnoskórych? Bo patrząc na dziewczynę, wiem, iż nie jestem szalona i czuję się, jakby ktoś mnie oszukiwał” – podsumowała.

Bycie czarnoskórą osobą w świecie gier, a co dopiero czarną kobietą, to trudna sytuacja, gdy na każdym kroku otacza cię rasizm

wybrzmiała jedna z ostatnich wiadomości organizatorki imprezy. Wideo
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce.
Gamingowa transformacja
Idź do oryginalnego materiału