Widzieliśmy już wiele szalonych projektów w świecie krzeseł biurowych. Czegoś takiego jednak jeszcze nie było – ten gamingowy fotel może rozkochać w sobie wielu!
Oferty akcesoriów dla graczy z każdym rokiem stają się coraz bardziej… szalone. Od lat obserwujemy jak gamingowe krzesła, klawiatury, myszki, okulary, a nawet… maseczki ochronne — mienią się blaskiem diod LED. Ale o ile myśleliście iż oświetlenie to wszystko, co producenci mają do powiedzenia, to… nic z tych rzeczy. Na targach CES Razer zaprezentował swój nowy fotel gamingowy. I to taki, jakiego jeszcze nie było.
Razer prezentuje fotel dla graczy z wbudowanym chłodzeniem i… ogrzewaniem
Razer i ich Project Arielle to (na tę chwilę koncept) fotela dla graczy, który będzie miał zintegrowany system chłodzenia i podgrzewania. Użytkownicy będą mogli przełączać się między trzema szybkościami wiatraków, co ma pozwolić do obniżenia odczuwanej temperatury od dwóch, do choćby pięciu stopni, Celsjusza w suchym środowisku. o ile zaś chodzi o ogrzewanie – tutaj mowa jest o nawiewie ciepłym powietrzem o temperaturze choćby 30 stopni Celsjusza. Co istotne: cały ten system ma działać wyjątkowo cicho, a sterowanie całością dostępne jest w panelu przy oparciu.
Brzmi to dość… kosmicznie – ale też ciekawie. Niestety, na dotychczasowych materiałach prasowych nie zaprezentowano w jaki sposób fotel jest zasilany. Czy ma wbudowaną baterię, czy wymagać będzie stałego dostępu do prądu. Nie zmienia to jednak faktu, iż nie zdziwię się ani trochę, o ile nowy fotel zaprezentowany przez Razer stanie się hitem sprzedaży. Póki co to jednak wstępna faza projektu – producent nic nie mówi jeszcze ani na temat jego potencjalnej daty premiery, ani tego, ile przyjdzie nam za tę przyjemność zapłacić. Biorąc jednak pod uwagę to, iż to po prostu naszpikowany technologiami wariant ich fotela Razer Fujin Pro który kosztuje ponad 4000 złotych — można spodziewać się, iż słono przyjdzie nam za niego zapłacić.