Sztuka perfekcyjnego chwytu – odkryj palm grip, claw grip i fingertip grip

8 miesięcy temu

Chwyt myszki – czy to naprawdę tak ważne?

Z gamingiem jest jak z jazdą autem. W mieście tylko jedna dłoń jest stale na kółku, bo druga spoczywa na biegach, by zmieniać je i redukować w rytm mechanicznego krwioobiegu. W trasie trzymasz już na kierownicy dwie ręce, bo tylko w ten sposób kontrolujesz rozpędzoną furę.

Jeśli więc zdaje Ci się, iż ułożenie dłoni na grzbiecie myszki komputerowej nie ma żadnego znaczenia, jesteś w poważnym błędzie.

Bo świat gier komputerowych, na pierwszy rzut oka niejednorodny i silnie podzielony na szereg gatunków, da się sprowadzić do wspólnego mianownika. Tym mianownikiem jest reakcja na wszystko, co dzieje się na ekranie.

Bycie biernym i opieszałym to droga donikąd. Musisz więc klikać nieustannie w przełączniki wieńczące gryzonia. Naciskać, uderzać, wywierać palcami nacisk na tworzywo, bo tylko w ten sposób postać lub pojazd wykonają polecenia założone przez Ciebie w strategii.

Ale czy każdy robi to tak samo? Czy aktywacji przełączników towarzyszy identyczne ułożenie palców, jak również reszty dłoni? Okazuje się, iż nie! Ktoś przyjrzał się i przeanalizował wnikliwie sposób korzystania z myszki podczas gamingu, formułując 3 rodzaje chwytów.

Co ciekawe, nierozerwalnie wiążą się one z dwiema kwestiami:

  • anatomią – konkretnie z wielkością dłoni, wszak u jednych są drobne i filigranowe, u innych potężne, silne, masywne;
  • budową myszki – czy tego chcemy, czy nie, kształt akcesorium wymusza niejako takie lub inne ułożenie dłoni.

Czas zatem rozszyfrować 3 enigmatyczne zapisy znane jako palm grip, claw grip oraz fingertip grip.

Palm grip – chwyt najprostszy i najczęściej spotykany

Faktem jest, iż do niektórych spraw podchodzimy intuicyjnie. Zdajemy się na głos pochodzący z wnętrza, wykonując pewne czynności tak, jak nakazuje nam nienazwane przeczucie.

Chwyt palm grip jest tego najlepszym przykładem.

Jeśli posadzić przypadkowe osoby przed biurkiem, na którym znajduje się mysz komputerowa i poprosić o jej użycie, ogromna większość posłucha owych wewnętrznych podszeptów. W efekcie przykryją akcesorium dłonią, układając palce na krawędzi głównych przycisków. Jednocześnie ulokują śródręcze na grzbiecie myszki, a ich przedramiona przykleją się płasko do blatów.

To właśnie palm grip w pełnej krasie.

Jego ogromnym atutem jest proste ułożenie dłoni, nadgarstka, jak i przedramienia, co z całą pewnością chroni przed bólem oraz zwyrodnieniami. Dla graczy fundamentalne znaczenie ma z kolei szybkość ruchów rozumiana jako możliwość prędkiego przemieszczania myszki po podkładce.

W tej pozycji dłoń reaguje sprawniej, działa też bardziej odruchowo – to z kolei daje owoce w postaci sprawnego przenoszenia celownika w strzelankach, ale wymaga wykonywania zamaszystych ruchów. Przyda się zatem podkładka w rozmiarze XL i mysz na niskim DPI.

Eliminacja przeciwników odbywa się pojedynczo albo grupowo, zależnie od kalibru dzierżonej właśnie spluwy – kto grał w Doom Eternal, ten wie, iż nie ma innego sposobu na wyrwanie się z piekła.

Podobne odczucia towarzyszą starciom w strategiach czasu rzeczywistego – na przykład w StarCrafcie II i jemu podobnych. Walki między Zergami, Protossami i Terranami charakteryzuje ogromna zaciekłość oraz dynamika. Manewry wykonujesz całymi oddziałami lub ich częściami. I musisz być szybszy od konkurentów.

Nie znaczy to jednak, iż palm grip nadaje się do wszystkich gier. W tytułach stawiających na precyzję intuicyjny chwyt myszy nie zdaje już egzaminu. Tu trzeba czegoś, co nie zawodzi w detalach.

Claw grip – do grania z pazurem

Widzowie kanału Nat Geo Wild stale mają okazję oglądać, jak doskonałymi łowcami są gady. Wprawdzie w łańcuchu ewolucyjnym stoją niżej od ssaków, potrafią z wielką precyzją osaczać i atakować swoje ofiary z pomocą kłów i pazurów. Nas interesują teraz tylko te ostatnie.

Gracz, który korzysta z claw grip, palce ma podkurczone na wzór szponów zawiniętych ku środkowi. Na przełącznikach nie spoczywają więc całe opuszki, ale tylko ich końce. To z kolei wymusza zmianę ułożenia śródręcza – ono ledwie muska grzbiet myszki, bądź wcale go nie dotyka.

Za ruch gadżetu odpowiadają 3 pozostałe palce ruszające się niczym odnóża pająka. Gdy trzeba uzyskać szerszy zakres ruchu, do akcji włącza się nadgarstek. I nic poza tym. Przedramię tkwi nieruchomo.

Claw Grip lubi małe podkładki przy jednoczesnym wykręceniu DPI na level high. Dlaczego tak? Inaczej po prostu się nie da – przedramię trzyma się blatu fest.

Za to celowanie z użyciem claw gripu to czysta przyjemność. Celownik porusza się z gracją, ściągając nieostrożnych i wystawionych na strzał z zegarmistrzowską precyzją oraz swego rodzaju finezją. Headshot i GG.

Fingertip grip – chwyt hybrydowy, łącznik między pozostałymi

I wreszcie coś w rodzaju chwytu pośredniego. Hybrydy obu wymienionych i opisanych. Fingertip grip pożyczył płaskie ułożenie dwóch palców leżących na przyciskach głównych, przy czym nie spoczywają one na płasko. Punkt styku ogranicza się do opuszków.

W ten sam sposób z myszką kontakt mają pozostałe palce. To ułożenie wymusza z kolei uniesienie śródręcza i nie dotyka ono grzbietu gryzonia, tak więc nadgarstek unosi się minimalnie i zachowuje zdolność manewrowania na płaszczyźnie poziomej.

Brzmi skomplikowanie? Dłoń jednak sama układa się w poprawny sposób, kierując szybkim ogniem maszynowym, nawiązując walkę snajperską na dużych dystansach, rzucając zaklęcia w szaleńczych młyńcach przecinanych świszczącym ostrzem, bądź posyłając jednostki zgrupowane w oddziałach na szańce przeciwnika.

Zaletą tego chwytu jest bezproblemowe i błyskawiczne przejście z ruchów dynamicznych, zamaszystych, na dużo wolniejsze, dające dużą dokładność.

Jak wybrać mysz do chwytu?

Przygotowałem garść wytycznych:

Popatrz na myszkę Alienware Gaming AW620M – ona sprawi się znakomicie przy dwóch chwytach: fingertip grip i palm grip. W obu przypadkach masz miejsce na ułożenie palców. Uchwyt pazurzasty odradzam – wysoki korpus gryzonia będzie przeszkodą do poprawnego utrzymania dłoni. W dodatku boczny panel z podpórką skłania dobitnie do usytuowania tam kciuka, to z kolei narzuca palcom bardziej płaską pozycję.

Z kolei Alienware Tri-Mode Gaming AW720M ma długie przełączniki: rozwiązanie w sam raz pod palm grip. Tymczasem najlepszym wyborem dla claw grip wydaje się być Alienware 610M. Jej boczne przyciski umieszczono tak, iż kciuk musi wygiąć się niczym pajęcze odnóże. W ślad za nim wyginają się palce wskazujący i środkowy, przyjmując charakterystyczną pozę. Jednocześnie ścięty tył korpusu robi miejsce dla przysuniętego śródręcza.

Idź do oryginalnego materiału