Ta gra spędziła 11 lat we wczesnym dostępie. Właśnie ma premierę

1 miesiąc temu

Jesteśmy właśnie świadkami nietuzinkowego wydarzenia. Okazuje się, iż zadebiutowała pełna wersja gry 7 Days to Die, która przez ponad jedenaście lat nosiła łatkę wczesnego dostępu. Deweloperzy nareszcie są gotowi do przedstawienia popularnej produkcji jeszcze pokaźniejszej grupie odbiorców. Mogą ją kupić zarówno zwolennicy komputerowej rozrywki, jak i osoby posiadające najnowsze konsole. Rzekomo nie ma już mowy o krytycznych błędach czy poważnych brakach w zawartości. Czego więc należy dokładnie spodziewać się po oficjalnej premierze tak długo rozwijanego tytułu?

7 Days to Die ujrzało światło dzienne – czekaliśmy na to zdecydowanie za długo

Wypuszczanie gier we wczesnym dostępie stało się chlebem powszednim i raczej nikogo nie dziwią takie kroki podejmowane przez twórców. Społeczność może wtedy pomóc w wykrywaniu oraz zgłaszaniu potencjalnych błędów czy niedociągnięć – przynajmniej teoretycznie. Użytkownicy jednak coraz częściej krytykują wspomnianą politykę ze względu na podejrzenia o chytrość deweloperów, a także chęć szybszego zarobku. Często bowiem mamy do czynienia z niedokończonym produktem wystawionym nierzadko za pełną cenę. Jak natomiast wygląda sytuacja z tytułowym przypadkiem? Niecodziennie i dosyć skomplikowanie.

  • Sprawdź także: Mokry ręcznik na Superchargerze? Tesla ostrzega: to bardzo głupi pomysł

7 Days to Die jest grą, którą prawdopodobnie kojarzy mnóstwo osób – swego czasu biła ona rekordy popularności i przez cały czas posiada ogromną bazę aktywnych konsumentów. Dopiero teraz jednak możemy mówić o jej oficjalnej premierze. Przez ostatnie 11,5 roku znajdowała się bowiem we wczesnym dostępie, co brzmi wręcz absurdalnie. Raczej każdy przyzwyczaił się do tego stanu rzeczy i tak naprawdę trudno było określić moment, kiedy deweloperzy postanowią podjąć niezwykle znaczącą oraz oczekiwaną decyzję. Na szczęście nikt nie musi już dłużej się nad tym zastanawiać.

Przedstawiciele studia The Fun Pimps ogłosili debiut wersji 1.0, co należy uznać za tożsame z opuszczeniem fazy Early Access. Tym samym produkcja wzbogaciła się o szereg nowości, o których po prostu trzeba wspomnieć. Wśród nich są wysokiej jakości modele postaci, pojazdów czy zwierząt, przeprojektowany system zbroi oraz ubioru, Użytkownicy mogą ponadto liczyć na odmieniony samouczek, dodatkowe punkty eksploracyjne, jak i niezliczoną ilość pomniejszych usprawnień. Trzeba przyznać, iż deweloperzy naprawdę się postarali – przynajmniej jeżeli zerkniemy na opublikowaną listę zmian.

Pierwsza wersja 7 Days to Die zadebiutowała w początkowych miesiącach 2013 roku i tak naprawdę przez ten cały czas zgromadziła wokół siebie miliony graczy z całego świata. Początkowo wydawcą produkcji była firma Telltale, która stosunkowo niedawno przestała istnieć. Tytuł był także dostępny na konsolach poprzedniej generacji, teraz natomiast można go zgarnąć poprzez PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S – osoby grające wcześniej na starszych sprzętach mogą kupić hit po znacznie niższej cenie.

Graliście już w 7 Days to Die?

To bardzo ważna chwila dla fanów pierwszoosobowych gier survivalowych o zombie. Dostępny sandboxowy świat stworzony jest, by niszczyć większość umieszczanych przedmiotów, a także budować rozmaite konstrukcje. Koniecznie podzielcie się w komentarzach swoimi wspomnieniami z kultowego tytułu – a może przez cały czas należycie do aktywnych członków tamtejszej społeczności?

  • Przeczytaj również: mObywatel z istotną nowością. Pozwoli zgłaszać cyberprzestępstwa

Teraz pozostaje czekać tylko na debiut kolejnych interesujących aktualizacji wprowadzających przydatną zawartość. Oby twórcy nie spoczęli na laurach.

Źródło: Steam / Zdjęcie otwierające: The Fun Pimps

gamingSteam
Idź do oryginalnego materiału