Tak, tak, po trzykroć tak! Dzięki Battlefield, ulepszyłeś Call of Duty

konto.spidersweb.pl 2 godzin temu

Call of Duty zawsze czerpało z doświadczeń graczy, a teraz dzięki waszym sugestiom twórcy idą jeszcze dalej, by zapewnić ducha serii – intensywność, immersję i autentyczność.

Po licznych rozmowach z fanami Treyarch i Raven wyciągnęły wnioski i zapowiadają, iż Black Ops 7 będzie duchowym następcą Black Ops 2, ale z odważnymi nowymi rozwiązaniami.

Zmiany dotyczą nie tylko mechaniki rozgrywki, ale także systemów progresji i wyposażenia. Operatorzy, skóry i bronie z Black Ops 6 nie przeniosą się do nowej odsłony, dzięki czemu każdy aspekt będzie spójny z klimatem zimnej wojny i misji wywiadowczych, które tak bardzo kręcą fanów. Uwierzcie, iż czasami trzeba zapomnieć o starej skórce – po to, by doświadczyć czegoś świeżego.

Koniec z oszustami – RICOCHET na froncie

Cheaterzy to prawdziwa zaraza w multiplayerze. W Black Ops 6 walka z nimi przyniosła widoczne efekty: szybsze blokowanie twórców cheatów, czystsze rankingi i krótsze czasy reakcji zespołu wsparcia. Teraz w Black Ops 7 pojawią się kolejne ostrza w arsenale – wymaganie Secure Boot oraz TPM 2.0 na PC, by uniemożliwić cheatowanie na poziomie systemu, oraz nowe mechanizmy detekcji i blokad, testowane najpierw w becie, a potem wdrażane na premierę.

To podejście sprawia, iż rozgrywka będzie sprawiedliwa, a każdy headshot prawdziwie zasłużony. A jeżeli po premierze przez cały czas ktoś spróbuje oszukiwać, nie ma litości – RICOCHET nadchodzi po cichu, ale zabija brutalnie.

Progresja twoim kluczem do sukcesu

Dotychczas przejmowanie leveli i zdobywanie tokenów potrafiło być… nużące. Twórcy słuchają uwag, dlatego w Black Ops 7 wszystkie tryby – Kampania, Multiplayer i Zombies – będą nagradzać XP i rozwojem broni. Classic Prestige wraca w nowej odsłonie jako Weapon Prestige, a od sezonu 1 zagości system cotygodniowych wyzwań, który pozwoli zdobywać camos i inne nagrody bardziej regularnie.

Ten dopalacz progresji oznacza mniej szarpania się z grindem i więcej frajdy z rozgrywki. Koniec z zapominaniem, w którym trybie szlifuje się kolejny poziom broni – wszystko w jednym miejscu, bo kto nie lubi mieć porządku?

Co nas czeka na Call of Duty: NEXT i becie

Zaznaczcie w kalendarzu: 30 września odbędzie się Call of Duty: NEXT, gdzie zobaczymy pełny przegląd Multiplayera, zaś od 2 października ruszy Early Access Beta, a trzy dni później otwarta beta dla wszystkich platform aż do 8 października. To najlepszy moment, by przetestować nowe mapy, bronie i mechaniki = a do tego spotkać się z ekipą i pochwalić nowymi skórkami.

Po premierze czeka nas lawina informacji: szczegóły map i broni, głębsze spojrzenie na systemy rozgrywki zarówno w Multiplayer, jak i w Zombies, a choćby zapowiedzi nowej Wonder Vehicle oraz Dark Aether dla klasycznej ekipy.

Call of Duty słucha i wdraża zmiany tam, gdzie to naprawdę ma sens. Twórcy tego nie przyznają, ale deklaracja konkurencji spod znaku Battlefielda 6 z pewnością miała wpływ na ich decyzję. Koniec bzdurnych skórek, wracamy do zabawy w wojnę. Black Ops 7 ma szansę zostać jedną z najpełniejszych i najbardziej dopieszczonych odsłon serii.

Idź do oryginalnego materiału