TeamSpeak to kultowy komunikator, którego prawdopodobnie już od dawna nie używacie. Jego twórcy planują jednak zmienić ten stan rzeczy. Już niedługo usługa zyska ogromną aktualizację wprowadzającą nie tylko odświeżony interfejs, ale też szereg nowoczesnych i zaawansowanych funkcjonalności. Takiej wielkiej metamorfozy nie było od dawna – kto wie, być może osoby znudzone popularną konkurencją powrócą do korzeni?
TeamSpeak powraca w wielkim stylu
Zapewne sporo osób poczuło teraz ukłucie nostalgii. TeamSpeak to bowiem poprzednik platformy Discord, którego szczyt popularności przypada na kilkanaście lat wstecz. Sam doskonale pamiętam, gdy wraz z kolegami łączyliśmy się poprzez komunikator, by grać na ulubionych serwerach SA-MP czy Minecraft. Usługa była jednak stosunkowo prymitywna i nic dziwnego, iż została koniec końców pokonana przez bardziej kompleksową propozycję.
- Sprawdź także: Ta captcha zhakuje Twojego Discorda, komputer i konto bankowe
TeamSpeak oczywiście nigdzie się przez ten czas nie wybrał – aplikacja wciąż działa i otrzymuje pomniejsze aktualizacje ku uciesze oddanej grupy aktywnych konsumentów. Wiele jednak wskazuje na to, iż 2025 rok będzie dla kultowego komunikatora stosunkowo przełomowy. Jego twórcy regularnie publikują posty zwiastujące przeprojektowaną platformę, która ma stanowić odpowiedź na potrzeby współczesnych tego typu usług. Debiut stosownej aktualizacji powinien nastąpić tak naprawdę już za kilka dni.
Nie zabraknie oczywiście nowego interfejsu znacznie łatwiejszego i przyjaźniejszego w użytku. Do tego dojdą serwery, czaty grupowe, opcja udostępniania ekranu oraz szereg usprawnień uproszczających całe doświadczenie. Producent zapewnia o możliwości streamowania gier w rozdzielczości 1440p oraz 60 klatkach na sekundę, jak i opcji przeprowadzania rozmów wideo. To oczywiście nie wszystko, ale pełną listę zmian poznamy dopiero w momencie udostępnienia ogromnego patcha.
Jest szansa na ponowne objęcie tronu?
Jeśli jakimś cudem przez cały czas korzystacie z usługi i śledzicie jej rozwój, to prawdopodobnie zwróciliście uwagę na specyficzny sposób reklamy. Twórcy komunikatora na każdym kroku porównują się do Discorda i zachęcają do usuwania tam konta czy anulowania subskrypcji. Nie brakuje charakterystycznych memów, humorystycznych filmików, a także wbijania szpilki samemu sobie śmiejąc się z braku regularnych aktualizacji czy obecności podstawowych funkcjonalności.
Trudno oczywiście oszacować czy TeamSpeak ma jakiekolwiek szanse na współczesnym rynku. Discord wydaje się niepokonany i osobiście trudno mi sobie wyobrazić, by konsumenci nagle rzucili się na coś innego. Mimo wszystko konkurencja jest niezwykle ważna i prawdopodobnie sam z ciekawości przetestuję kultowy komunikator w odświeżonej odsłonie.
- Przeczytaj również: Discord trafił na PS5. Rozmowy ze znajomymi stały się łatwiejsze
Skoro już wykopaliśmy z grobu TeamSpeaka, to sekcja komentarzy należy do Was – koniecznie pochwalcie się swoimi wspomnieniami z tą usługą. Być może byliście właścicielami jakiegoś popularnego serwera?
Źródło: Twitter (X) (@teamspeak) / Zdjęcie otwierające: TeamSpeak Systems, Inc., własny zrzut ekranu