W życiu każdego fana Nintendo przychodzi ten moment, kiedy sama konsola to już za mało. Trzeba dorzucić do zestawu trochę gadżetów, żeby podkreślić swoją zajawkę i – co najważniejsze – po prostu wygodniej korzystać ze Switcha. Dlatego dziś bierzemy na warsztat kilka akcesoriów od NACON. Wybór mają spory, więc każdy gracz znajdzie tu coś dla siebie.
W tym teście skupiamy się głównie na ładowarkach do Joy-Conów, ale dorzucimy też coś dla osób, które lubią wygodę – zwłaszcza, jeżeli korzystają z opcji sterowania myszką na Nintendo.
Nancon Quadcharging Station – minimalistycznie, ale praktycznie
Na pierwszy ogień idzie ładowarka, która wygląda skromnie, ale potrafi naładować aż cztery Joy-Cony naraz. Nacon Quad Charging Station może spokojnie zastąpić oficjalny Nintendo Joy-Con Charging Grip – może nie jest tak wygodna, ale nadrabia funkcjonalnością i ceną.
Zamiast klasycznego gripa dostajemy dwie prostokątne „złączki” (około 11,5 × 4 cm) wykonane z porządnego plastiku. Nie mają ergonomicznego kształtu jak oficjalny uchwyt, więc w ręku leżą mniej komfortowo. Ale jest w tym logika: w pudełku są aż dwie takie złączki, a każda z nich po zamontowaniu dwóch Joy-Conów tworzy pełnoprawny kontroler. I oba te kontrolery można potem wsadzić do dołączonej stacji ładującej, która zajmuje kilka miejsca na półce.

Efekt? Za cenę sporo niższą niż oficjalne akcesoria dostajemy tak naprawdę namiastkę dwóch Charging Gripów. Może ten zestaw nie wygląda tak efektownie jak inne testowane stacje, ale ma jedną dużą przewagę – pozwala ładować Joy-Cony podczas grania. To jedyny zestaw w tym teście, który to potrafi.
Są jednak pewne minusy. Po pierwsze, na złączkach brakuje oznaczeń graczy, przez co w niektórych grach można się na chwilę pogubić, kto jest kim. Nie jest to duży problem, ale mogłoby być lepiej rozwiązane.
Po drugie – sama stacja ładująca mogłaby działać ciut „gładszym” ruchem. Joy-Cony na złączce nie zawsze wskakują w port tak lekko, jak konsola do docka, więc czasem trzeba użyć odrobiny siły. Zaleta jest taka, iż dzięki temu złączka siedzi stabilnie i trudno ją przypadkiem wytrącić.

Nacon Quadlight RGB Charger – coś dla fanów świecidełek
Druga propozycja od Nacona również obsłuży cztery Joy-Cony naraz i przy tym wcale nie zajmie dużo miejsca na półce. Ale tutaj dochodzi coś ekstra: efektowna iluminacja, która potrafi zamienić półkę z Nintendo w małą wystawę RGB. Quadlight RGB Charger to sprzęt zupełnie innego typu niż poprzednia Quad Charging Station – jeżeli tamta stawiała na praktyczność, ta idzie w stronę estetyki i efektu „wow”.
Trzeba jednak zaznaczyć: tu nie mamy żadnych dodatkowych funkcji, poza samym ładowaniem. Quadlight nie zastąpi gripa i nie pozwoli grać w trakcie ładowania. To przede wszystkim stacja na Joy-Cony, która ma wyglądać.
Na szczęście podobnie jak w poprzednim modelu, tu również mamy proste oznaczenie poziomu naładowania – górne światło LED informuje, czy Joy-Con jest już pełny, czy dopiero się ładuje. Szybkie, czytelne i bez zbędnych udziwnień.

Sposób osadzania Joy-Conów jest odwrotnością poprzedniej ładowarki. Tutaj wszystko wchodzi ultra-lekko, aż za lekko. Może się okazać, iż musisz postawić ten gadget trochę wyżej, albo w mniej dostępnym miejscu jeżeli boisz się, iż ktoś ci go niechcący strąci.
Quadlight wygląda jak niewielki stożek – co nadaje mu stabilności i jednocześnie sprawia, iż prezentuje się ciekawie. Po bokach znajdują się cztery gniazda na Joy-Cony: dwa czerwone i dwa na niebieskie. Ma to nawiązywać do kolorystyki Nintendo Switch 2, ale w praktyce możesz wpiąć kontrolery jak chcesz – kolor gniazda nie ma oczywiście żadnego technicznego znaczenia.
Przechodząc do najważniejszego – RGB. Większa część stożka jest pokryta półmatową, przepuszczającą światło powłoką. Pod nią kryją się diody, które potrafią wyświetlić aż 9 różnych trybów. Możesz ustawić pojedynczy kolor, płynne przejścia, dynamiczne zmiany – pełna paleta efektów, zależnie od nastroju. Co ważne i rzadko spotykane: możesz je całkowicie wyłączyć, jeżeli nie chcesz mieć w pokoju dodatkowej iluminacji.

Nacon Multicharge Dock Station RGB – najbardziej rozbudowana, ale… nie dla wszystkich
Trzeci zawodnik dzisiejszego zestawienia to zdecydowanie najpotężniejsza i najbardziej rozbudowana stacja ładowania. Brzmi świetnie – ale paradoksalnie to właśnie ona spodobała mi się najmniej. Nacon Multicharge Dock Station oferuje najwięcej możliwości, ale niekoniecznie przekłada się to na największą wygodę.
To jedyna stacja w całym zestawieniu, która jest kompatybilna nie tylko z Nintendo Switch 2, ale również ze „starym” Switch’em. jeżeli ktoś ma oba modele – super. jeżeli nie, ta wielofunkcyjność może być po prostu dodatkiem, którego i tak się nie wykorzysta.

Co potrafi ta stacja? Standardowo – jak poprzednie modele – naładuje cztery Joy-Cony naraz. Różnica polega na tym, iż obsługuje zarówno Joy-Cony z Nintendo Switch 1, jak i te z Nintendo Switch 2, więc masz pełną dowolność.
Całość składa się z dwóch głównych elementów:
- Podstawka pod dock, wyposażona w dodatkowy wentylator.
To naprawdę solidny dodatek – przy bardziej wymagających grach Switch potrafi się nieźle nagrzać, więc taka pomoc w chłodzeniu ma swoje plusy. - Pionowa „ścianka”, która pełni rolę centrum sterowania całej stacji.
To do niej podpinasz Joy-Cony, a na przednim panelu znajdziesz przyciski do obsługi wentylatora oraz podświetlenia RGB (opcje światła podobne jak w Quadlight RGB Charger).
Kabel zasilający jest tu na stałe przymocowany, ale nie przeszkadza to w niczym – podłącza się bezproblemowo do oryginalnego docka.
No dobra, ale co tu nie zagrało? Mimo iż ta stacja ma najwięcej funkcji, wizualnie… kompletnie mnie nie kupiła. Lubię prosty wygląd oryginalnego docka Nintendo, a pionowa ściana stacji Nacona zwyczajnie zasłania cały front konsoli. Sprawia, iż setup wygląda trochę ciężko i mało elegancko. Dla części osób nie będzie to wada – dla mnie była. Kolejna sprawa to stabilność samych Joy-Conów. Zarówno te z NS1, jak i NS2 siedzą w stacji dość luźno, więc łatwo je przypadkiem poruszyć. Podstawka pod dock pierwszego Switcha też nie pasuje idealnie – mieści się, ale całość stoi mniej stabilnie niż w przypadku Switcha 2.

Podsumowując Multicharge Dock Station RGB to sprzęt wszechstronny, z przydatnym wentylatorem i efektownym podświetleniem, który doceni ktoś mający oba modele Switcha i lubiący „kombajny” do ładowania. jeżeli jednak cenisz sobie minimalizm i czysty wygląd konsoli – ta stacja może okazać się dla Ciebie zbyt masywna i mało praktyczna.
Nacon High-Resistance Screen Protector & Nacon Mouse Pack – dodatki z innej ligi
Na finał mamy dwa akcesoria, które odstają kategorią od wcześniejszych stacji ładowania, więc wrzucam je do jednej wspólnej sekcji. Nie są zestawem, ale oba zasługują na uwagę – z zupełnie innych powodów.
Zaczniemy od czegoś, co powinien mieć każdy właściciel Nintendo Switch 2 – porządnej ochrony ekranu. Switch to konsola, która żyje zarówno w docku, jak i poza nim, co oznacza jedno: ekran często będzie narażony na rysy. Czy to przy wkładaniu do stacji, czy przy codziennym użytkowaniu – wystarczy drobny pech, a na wyświetlaczu pojawia się nieproszony „pamiątkowy” ślad. A jak wszyscy wiemy: im więcej rys, tym mniej przyjemna rozgrywka.

Nacon proponuje szkło ochronne, które łączy kilka naprawdę fajnych cech:
- matowa powłoka anti-glare,
- hartowane szkło o wysokiej odporności,
- wytrzymałość 9H+,
- dołączony zestaw instalacyjny, który pozwala założyć wszystko samodzielnie i bez nerwów.
Krótko mówiąc – prosty zakup, który chroni przed drogimi konsekwencjami.
Drugie akcesorium to już coś bardziej nietypowego – panele zwiększające wygodę trzymania Joy-Conów podczas korzystania z nich jak z myszek.

I muszę przyznać: działają zaskakująco dobrze. Joy-Cony montuje się w te panele błyskawicznie, a demontaż jest równie prosty. Dzięki temu można je zakładać i zdejmować w zależności od potrzeby, bez żadnego kombinowania.
Największą różnicę robi jednak ergonomia. Joy-Con jest sam w sobie szczupły i podczas dłuższej sesji „myszkowania” potrafi męczyć dłonie. Te panele dodają odpowiedniego kształtu, dzięki czemu chwyt jest wygodniejszy, stabilniejszy i mniej obciążający. Ruchome elementy przy górnych przyciskach dodatkowo poprawiają precyzję kliknięć L, R, ZL i ZR.
A żeby było jeszcze ciekawiej – w zestawie znajdziesz nie tylko same panele. Nacon dorzuca też:
- dwie podkładki pod mysz (24,5 × 19,5 cm),
- smycze zabezpieczające, które możesz przypiąć do Joy-Con-myszek, jeżeli boisz się przypadkowego upuszczenia urządzenia.
Proste, sprytne i zaskakująco przydatne akcesorium dla wszystkich, kto lubi nietypowe rozwiązania na swoim Switchu.

Podsumowując
Po przejrzeniu całej stawki akcesoriów od Nacon widać jedno: każdy z tych produktów celuje w trochę inny typ gracza. jeżeli szukasz czegoś maksymalnie praktycznego, Quad Charging Station będzie strzałem w dziesiątkę – może nie wygląda najbardziej efektownie, ale możliwość ładowania Joy-Conów podczas gry to ogromny plus. Z kolei Quadlight RGB Charger to idealna opcja dla tych, którzy lubią, gdy sprzęt nie tylko działa, ale też wygląda. To drobny dodatek, który potrafi ożywić całą półkę z Nintendo.
Multicharge Dock Station RGB to najbardziej wszechstronne rozwiązanie, ale też najmniej kompaktowe i najmniej „nintendowe” wizualnie. Jest funkcjonalna, ma wentylator i obsłuży dwa modele konsoli, ale nie każdemu przypadnie do gustu jej masywna forma.
Na koniec dwa akcesoria z innej półki: szkło ochronne to absolutny must-have i zwyczajnie nie ma powodu, by go nie mieć, natomiast Mouse Pack to świetny wybór dla tych, którzy lubią nietypowe sterowanie albo po prostu chcą ulżyć dłoniom podczas precyzyjnych kliknięć.
Finalnie – nie ma tu złych wyborów. Każde z akcesoriów ma swoje miejsce i sens, a to, po które sięgniesz, zależy wyłącznie od tego, jak korzystasz ze swojego Switcha.

















