Test: Victrix Pro BFG dla konsol Xbox

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Test: Victrix Pro BFG dla konsol Xbox


Kontroler Victrix Pro BFG w wersji dla konsol Xbox pojawił się na rynku w lutym tego roku. Czy jest to prokontroler, który powinniście mieć na oku?

Ponad dwa lata temu w moje ręce trafił kontroler Victrix Pro Gambit, momentalnie zajmując miejsce Nacona Revolution X, który był moim codziennym kontrolerem od czasu testów. Domyślacie się więc pewnie, iż wiadomość o pojawieniu się kontrolera Pro BFG w wersji dla Xboxa mocno mnie ucieszyła, szczególnie iż wariant dla konsol PlayStation już znajdował się na moim biurku.

Czy kontroler ten jest lepszy od swojego poprzednika? Czy wart jest swojej ceny? A przede wszystkim, czy warto się nim zainteresować, jeżeli do tej pory korzystaliście z czegoś innego? Sprawdźmy!

Pierwsze wrażenia

Podobnie jak w przypadku poprzedniego kontrolera od Victrix Pro, na opakowaniu, jak i w kontrolerze do czynienia mamy z trzema kolorami: czarnym, białym i fioletowym. Body kontrolera dostępne jest w czarnym lub białym kolorze z fioletowymi akcentami!

W dość kompaktowym pudełku znajdziemy usztywniany pokrowiec w kolorze kontrolera, czyli w moim przypadku biały! Po otwarciu zobaczymy kontroler z jednej strony, a z drugiej kieszonkę z ładnie zwiniętym oplecionym fioletowym kablem USB-C—USB-A. Pod kontrolerem znajdziemy całą masę atrakcji!

Modularność kontrolera BFG

Kontroler Victrix Pro BFG w wersji dla Xboxa ma aż trzy różne modele d-padów, okrągłe lub ośmiokątne „ramki” do analogów, wymienne analogi – dwa krótkie wklęsłe, jeden krótki wypukły i jeden dlugi wklęsły. Ten ostatni przygotowany jest oczywiście z myślą o precyzyjnym celowaniu. Najważniejszą jednak wymienną częścią jest… cały segment, za pomocą którego jeden z analogów możemy zamienić na Fight Pad!

Jeśli zastanawiacie się, dlaczego śrubki znajdziemy także z lewej strony — to ukłon dla tych, którzy przenoszą się na zieloną konsolę z PlayStation lub po prostu wolą analogi w dolnej części kontrolera. W swoim BFG dla PlayStation mam je zamienione, bo do tego układu jestem przecież przyzwyczajona.

Modularność tego kontrolera to nie jedyna jego zaleta, ale już samo to dla wielu osób może być wystarczające! Szczególnie, jeżeli przyzwyczajeni jesteście do konsoli konkurencji lub gracie w bijatyki na kontrolerze. A to przecież dopiero początek jego zalet.

Czy wiecie, iż fight pad ma mechaniczne przyciski?!

Gdy już wybraliście kszałty i długość analogów, preferowany kształt d-pada oraz umiejscowienie przycisków, czas obrócić kontroler i zerknąć, co jeszcze się w nim kryje.

Klikanie

Z tyłu kontrolera znajdziemy cztery mapowalne przyciski, do tego suwaki pozwalające na regulację głębokości spustów, a także przycisk do przełączania pomiędzy profilami zapisanymi na kontrolerze.

Regulacja spustów ma aż 5 poziomów, które ustawiać można niezależnie po lewej i prawej stronie. Jest to więc świetny kontroler zarówno dla fanów gier wyścigowych, gdzie długie łopatki mają znacznie więcej sensu, jak i tych głównie „strzelających”, gdzie liczy się każda sekunda.

Dodatkowe przyciski zmapować można na samym kontrolerze lub korzystając z aplikacji dostępnej na konsolach Xbox oraz na PC. Pamiętajcie jednak, iż pad musi być wtedy podłączony po kablu.

Jedną z największych różnic pomiędzy kontrolerami Victrixa, a innymi kontrolerami do Xboxa, jest wielkość przycisków Podgląd, Menu i Udostępnij. Są one wyraźnie większe, a przez to łatwiej dostępne. Lata z tymi kontrolerami sprawiły, iż często klikam te przyciski różnymi palcami i sięgając z różnych stron. W Apex Legends czy PUBG przyciski te są mocno wykorzystywane w codziennej rozgrywce, ich znacznie większy rozmiar i inny kształt faktycznie wpływają na komfort korzystania z tych opcji. Jest to jednak też jeden z tych momentów, który gwałtownie Was do siebie przyzwyczai! W przyszłości trochę trudniej Wam będzie zaakceptować inny kontroler bez tych usprawnień. Tylko czy to coś złego?

W przeciwieństwie do kontrolera Gambit, tylne przyciski w BFG nie są wymienialne. W poprzednim modelu z tyłu znajdowały się łopatki, podzielone na dwie lub cztery klikalne części. Przyciski umiejscowione są tam, gdzie zwykle i tak trzymamy palce, więc ich klikanie jest naturalne i nie wymaga zmian w pozycji rąk. Pozostaje więc jedynie kwestia przyzwyczajenia się, by nie naciskać palcami za mocno, by uniknąć nieplanowanych kliknięć. Po kilku tygodniach z tym kontrolerem wciąż zdarza mi się aktywować przyciski przez przypadek! Na szczęście skakanie w Apex Legends jest rzadko „nie na miejscu”.

BFG na konsolach Xbox

Kolejnym ulepszeniem kontrolera BFG względem Gambita jest możliwość bezprzewodowego połączenia z konsolą! W pokrowcu znajdziemy adapter USB, który pozwoli nam właśnie na korzystanie z kontrolera bez kabli. Woo-hoo!

W przeciwieństwie do modelu dla konsol PlayStation, tu nie musimy nic przełączać, zarówno adapter, jak i kabel poprawnie podłączą nam kontroler do Xbox One, Xbox Series i PC.

Jak już wspomniałam, kabla potrzebować będziecie by podłączyć się do aplikacji Victrix Hub. Znajdziecie tam całe centrum dowodzenia kontrolerem. Od możliwości mapowania przycisków, po ustawienia dźwięku, testy przycisków, a także kalibrację! W aplikacji znajdziecie także opcję regulacji wibracji, w tym całkowitego ich wyłączenia.

Warto raz na jakiś czas otworzyć aplikację z podłączonym kontrolerem choćby po to, by sprawdzić aktualizacje oprogramowania.

Kontroler BFG w praktyce

Och, tak naprawdę to choćby nie wiem gdzie zacząć. Uwielbiam krótkie spusty, które są tak bardzo pomocne przy strzelankach. Uwielbiam to, iż kontroler ten tak dobrze i pewnie leży w dłoniach. Świetne też są tyle przyciski, które klika się z łatwością, bez konieczności zmiany pozycji rąk, choćby gdy nie macie wielkich dłoni i na każdy trigger i bumper potrzebujecie osobnego palca. I choć kontroler ten jest masywny, dobrze pasuje do średniej wielkości dłoni. Nie wiem, co to za magia, ale tak jest!

Dodatkowo, czuć, iż to kontroler premium, iż wykonany jest z porządnych materiałów. Jego rama jest aluminiowa, nie z plastiku. Nasze dłonie opierać się będą o gumowany grip i plastikowe klawisze o delikatnej fakturze. choćby po ściśnięcu go mocno w dłoni nie ma żadnych trzasków czy klików.

Jak sprawował się w grach? Tak dobrze, iż mój Gambit idzie na emeryturę, leżakować przy mniej uczęszczanej konsoli. Szczególnie w Apexie widziałam poprawę, a przy pierwszych przygodach z Valorantem pomagały mi zmapowane dodatkowe przyciski. Bo wiecie, umiejętności aktywuje się tam zupełnie inaczej, niż w mojej ulubionej grze.

Dla kogo jest Victrix Pro BFG?

Postawmy sprawę jasno, jeżeli zapytacie mnie o najlepszy kontroler dla konsol Xbox? BFG. Najlepszy kontroler, jak ktoś przechodzi z PlayStation na Xboxa? BFG. Najlepszy kontroler, jeżeli lubicie grać w strzelanki na padzie, niezależnie od platformy? BFG.

I co absolutnie cudowne, jest to kontroler stworzony dla wszystkich. Jest sporawy, wytrzymały i wygląda… wiecie, „pro”. Nie jest przebajerzony, nie wygląda dziecinnie, nie świeci się, nie jest kolorowy, a to oznacza, iż spodoba się wizualnie zarówno fanom minimalizmu, jak i po prostu ładnych estetycznie rzeczy. Dwa warianty kolorystyczne z lekkimi akcentami dają też wystarczająco dużo wyboru. I zdecydowanie kontroler ten nie ma przypisanej płci.

Czy kontroler ten podejdzie także Wam? jeżeli do tej pory korzystaliście z oficjalnych kontrolerów, Xbox Elite Controller albo SKUF – to może nie być kontroler dla was – jest coś w kształcie Victrixów, iż nie do końca leży on użytkownikom tych padów. jeżeli z kolei bawiliście się dotychczas padami od PDP – przejście na BFG będzie bardzo naturalne. Użytkownicy PowerA czy Nacona zdecydowanie powinni najpierw przetestować kontroler w sklepie, by sprawdzić, jak ten pad leży im w dłoniach, bo jest wyraźnie większy od wspomnianych marek.

Kontroler do testów udostępniła firma Victrix (aktualnie część Turtle Beach).

Idź do oryginalnego materiału