Rynek gier MMORPG znalazł się w małym potrzasku, choć Throne and Liberty próbuje udowodnić, iż jest całkowicie inaczej. Premiera gry w październiku minionego roku odbiła się szerokim echem. W dziele studia NCSoft zatapiało się rekordowo ponad 330 tys. graczy na platformie Steam.
W międzyczasie producenci poinformowali, iż w kilka tygodni od debiutu TaL został wypróbowany przez 3 miliony użytkowników, którzy rozegrali łącznie 24 miliony godzin w tym bogatym świecie stawiającym silny akcent na mechaniki PvP i PvE. To spory sukces na trudnym gruncie gier MMORPG.
Sam Park Byeong-mu, dyrektor NCSoft, przyznał, iż stagnacja na rynku MMORPG wynika w dużej mierze z debiutów gier bliźniaczo podobnych do serii Lineage, oferujących jednorodny gameplay, które nie są w stanie zaoferować graczom odmiennych doświadczeń. Throne and Liberty ma jednak podążać własną ścieżką.
Do tej pory MMORPG od NCSoft i Amazona może pochwalić się naprawdę kapitalną bazą graczy wynoszącą ponad 7 milionów w Europie i Ameryce Północnej. Tyle udało się przyciągnąć użytkowników od startu gry, czyli października 2024 roku.
Throne and Liberty to wciąż solidna pozycja, choć na platformie Steam nie bryluje już tak potężną popularnością jak na początku. MMORPG w dobowym peaku forsuje granicę 35 tys. jednocześnie zalogowanych graczy. To wynik daleki od ideału, choć prawdopodobnie wiele konkurencyjnych gier o podobnej tematyce, mogłoby pozazdrościć takiej bazy graczy.
Throne and Liberty początkowo miał być kontynuacją kultowej serii Lineage, która biła rekordy popularności kilkanaście lat temu. Południowokoreańskie studio postanowiło jednak zrewidować swoje plany i tym samym całkowitą koncepcję gry.