Tim Cain, jeden z ojców pierwszego Fallouta, zjadł zęby na klasykach z lat 80. Choć złota era jego kariery przypadła na przełom wieków, to wciąż chętnie wraca do fundamentów projektowania gier. Doświadczenie z minionych dekad pozwala mu dzielić się cennymi spostrzeżeniami z dzisiejszymi twórcami, którzy według niego tworzą produkcje „rozwodnione”.

1 godzina temu
















