Martwy ciąg kojarzy się Wam prawdopodobnie z podnoszeniem ciężarów w postaci sztangi obciążonej talerzami. Nieco inaczej wyglądał jednak podczas tegorocznej konferencji SC24, która miała miejsce w amerykańskiej Atlancie. W ramach tej konferencji aktor znany z serialu Gra o Tron podniósł bowiem umieszczone na gryfie metalowe skrzynki, które zawierały dyski SSD o łącznej pojemności… 283 petabajtów. Całość składała się na masę… 452 kilogramów.
Aktor z Gry o Tron kontra 452 kilogramy dysków SSD
Aktor, który dokonał omawianego osiągnięcia to oczywiście Hafþór Júlíus Björnsson, profesjonalny strongman, który w Grze o Tron wcielił się w postać Gregora Clegane’a, czyli słynnego „Górę” (ang. The Mountain). W swojej karierze Björnsson wielokrotnie zdobył tytuł Strongmana i pobił wiele rekordów świata. W związku z tym podniesienie 452 kilogramów dysków SSD nie stanowiło akurat dla niego przesadnie dużego wyzwania, ale wydarzenie to było interesujące także z innych względów.
Przede wszystkim musicie wiedzieć, iż nietypowy pokaz został zorganizowany po to, by zwrócić uwagę na dyski SSD marki Phison. Mowa o dyskach nie byle jakich, bo takich, które dysponują pojemnością aż 123 TB – dyskach Phison Pascari D205V PCIe Gen5. Inne ich cechy to na przykład prędkość zapisu sekwencyjnego na poziomie 3200 MB/s i odczytu sekwencyjnego na poziomie 14 600 MB/s.
Oczywiście są to dyski dedykowane dużym centrom danych, a nie takie, które mielibyście włożyć do swojego komputera, ale musicie przyznać, iż ta pojemność jest imponująca. Podejrzewam, iż na jednym takim dysku zmieściłabym całą moją bibliotekę Steam.
Nośniki danych o zawrotnej wartości
W sumie Hafþór Júlíus Björnsson podniósł w metalowych skrzynkach dokładnie 2303 dyski SSD, o łącznej pojemności aż 283 petabajtów. Jako iż cena pojedynczego dysku Phison Pascari D205V PCIe Gen5 128.88TB finalnie będzie wynosić prawdopodobnie jakieś 14 tysięcy dolarów, wszystkie te dyski łącznie były warte około 32 miliony dolarów (132 miliony złotych). Innymi słowy, Björnsson wykonał najprawdopodobniej najdroższy martwy ciąg świata.
No cóż, takie marketingowe zagrywki to ja rozumiem. Phison w naprawdę bardzo interesujący sposób zwrócił uwagę świata na swoje dyski, nie wyrządzając przy tym żadnych szkód, ani materialnych, ani żadnych innych.
Źródło: TechSpot, fot. tyt. VDURA/YouTube