Trudna sytuacja, w jakiej od lat znajduje się Ubisoft, nie jest już dla nikogo niespodzianką. Najpierw wśród graczy i ekspertów dużo mówiło się o kiepskiej passie Ubisoftu. Latami czekaliśmy na Skull & Bones, które ostatecznie gwałtownie zostało zapomniane. Zamknięto Hyper Scape, premiera Avatar: Frontiers of Pandora przeszła bez większego echa i choćby bardzo udane i chwalone przez fanów serii Prince of Persia nie przyjęło się zbyt dobrze. Trudno było im chociaż raz zaliczyć jednogłośne zwycięstwo. Reklama
Potem obserwowaliśmy oczywiście, jak ta słaba narracja wokół formy Ubisoftu przekłada się na wyniki finansowe. Wydawca otwarcie przyznawał podczas swoich regularnych raportów, iż nowe gry nie spełniły ich oczekiwań. Wartość na giełdzie od najlepszego momentu w 2018 roku spadła blisko dziesięciokrotnie, do jednego z najniższych punktów w historii firmy. Krążyły plotki o potencjalnej sprzedaży w ręce innych, większych graczy w branży. Teraz do tych plotek dołączyły kolejne doniesienia.
Jak informuje najnowszy raport IGN, Ubisoft rozmawia na temat potencjalnej sprzedaży części swoich IP. Jako źródło redakcja podaje Juraj Krupa, CEO funduszu hedginowego AJ Investments, który jest jednym z mniejszościowych udziałowców Ubisoftu. Za kulisami realizowane są podobno rozmowy m.in. z Microsoftem i Electronic Arts, o czym na razie nie poinformowano udziałowców.
W oświadczeniu dla IGN, Ubisoft powiedział, iż rozważa "różne transformacyjne opcje strategiczne i kapitalistyczne" oraz iż "wydobywa najlepszą wartość z aktywów i franczyz Ubisoft dla wszystkich interesariuszy":
"Jak wspomnieliśmy podczas naszej sprzedaży w trzecim kwartale, trwa przegląd różnych transformacyjnych opcji strategicznych i kapitalistycznych" - mówi Ubisoft. - "Zarząd powołał niezależny komitet ad-hoc, który nadzoruje ten formalny i konkurencyjny proces, aby wydobyć najlepszą wartość z aktywów i franczyz Ubisoft dla wszystkich interesariuszy. Ubisoft poinformuje rynek zgodnie z obowiązującymi przepisami, jeżeli transakcja dojdzie do skutku".
Nie wiemy oczywiście dokładnie, o jakich IP jest mowa, ale nie ulega wątpliwości, iż Ubisoft ma w swoim portfolio mnóstwo marek, które z otwartymi ramionami przyjęłyby inne firmy. Ubisoft to w końcu nie tylko The Division Assassin’s Creed i Far Cry. To również takie legendy jak wskrzeszone ostatnio Prince of Persia, Rayman czy Tom Clancy. W odpowiednich rękach moglibyśmy zobaczyć nie lada comeback.