Tesla Cybercab to półautonomiczne taksówki przyszłości, które nie posiadają kierownicy i pedałów. Elektryczny wynalazek w razie potrzeby będzie kontrolowany przez specjalnych operatorów Tesli. Teraz prawdopodobnie wiemy czym, po tym jak zaobserwowano sposób sterowania tym pojazdem, gdy parkowano go w Petersen Automotive Museum.
Jak wygląda manualne sterowanie w Tesli Cybercab?
Informatorzy Auto Evolution, którzy widzieli na żywo parkowanie Tesli Cybercab w Los Angeles informują o rewolucyjnym dla branży sposobie sterowania autem. Twierdzą bowiem, iż siedzący na fotelu mężczyzna kierował robotaksówką z użyciem przedmiotu przypominającego… pada od Xbox-a. Nie widać tego na dokładnie na filmie, choć nagranie jest cenne, bo pokazuje koła (a zarazem hamulce) Tesli bez kołpaków.
Kontroler miał być podłączony kablem, ale naturalnie docelowo obsługa powinna być bezprzewodowa. Operatorzy Tesli mają bowiem dla bezpieczeństwa kontrolować pojazd zdalnie. Zwłaszcza iż wysyłanie operatora/kierowcy na miejsce spowolniłoby wydajność usługi. Na wczesnym etapie kabel jest jednak bezpieczniejszy, ponieważ może zapewnić szybszy przesył danych, niezbędnych do kontroli auta.
Elon Musk zapowiada, iż premiera Tesli Cybercab na drogach publicznych może nastąpić już w pierwszym kwartale 2025 r. Pilotażowych programów oczekuje się oczywiście tylko w wybranych lokalizacjach. prawdopodobnie będzie to Kalifornia, gdzie prawo jest bardzo elastycznie dostosowane do testowania możliwości pojazdów autonomicznych. To właśnie tam najczęściej testuje się niestandardowe rozwiązania technologiczne do samochodów przyszłości.
Granie w domu na konsoli dosłownie da fach w ręku?
Jeśli sposób manualnego sterowania Teslą Cybercab się potwierdzi, to nagle może okazać się, iż umiejętności z grania na konsoli mogą przydać się w prawdziwym życiu. Obsługa pojazdu dzięki pada nie dla wszystkich musi być bułką z masłem. Choć w sektorze gier samochodowych, zwłaszcza symulatorów, rośnie moda na użytkowanie coraz bardziej wymyślnych zestawów kierownic i pedałów, to może okazać się, iż bardziej przyszłościowy okaże się trening jazdy z udziałem gamepada.