,
Wysoka cena, wysokie oczekiwania
Już od pierwszych zapowiedzi PlayStation 5 Pro wywoływało mieszane uczucia. Cena ustalona na 3,5 tys. zł za podstawowy model nie należała do najniższych, a dodatkowym ciosem wymierzonym w entuzjastów fizycznych nośników okazał się brak wbudowanego napędu Blu-ray. Gracze preferujący tradycyjne płyty musieli dokupić zewnętrzny odtwarzacz - podbijając koszt zakupu o jakieś 700 zł. Jakby tego było mało na rynku gwałtownie pojawili się scalperzy (nieuczciwi sprzedawcy), którzy wykupili pierwsze partie konsoli, aby odsprzedawać je po zawyżonych cenach.Reklama
Jak grać bez podstawki?
Po pierwszym zachwycie nad nowymi możliwościami sprzętowymi społeczność graczy zaczęła dostrzegać jeden zaskakujący szkopuł - PS5 Pro nie posiada w zestawie podstawki umożliwiającej swobodnej umiejscowienie urządzenia w pozycji pionowej. Niby szczegół, ale dla wielu posiadaczy okazał się istotnym utrudnieniem. Użytkownik Spyes23 postanowił wyrazić swoje rozczarowanie na forum serwisu Reddit.com.
Brak dedykowanego stojaka może być problematyczny zwłaszcza dla osób, które nie mają wystarczająco dużo miejsca na półkach i preferują ustawienie konsoli w pionie. Czy Sony po prostu przeoczyło ten szczegół, czy może uznało go za zbędny?
Problemy pierwszych użytkowników PS5 Pro
Pod wpisem na Redditcie pojawiło się sporo komentarzy. Niektórzy gracze uspokajali, iż PS5 Pro może stać pionowo choćby bez podstawki - szczególnie jeżeli dociążony jest podłączonym do niego napędem Blu-ray. Twierdzą też, iż oryginalny model PlayStation 5 wymagał stojaka z uwagi na swój specyficzny kształt, natomiast nowa wersja ma stabilniejszą konstrukcję.
Z redakcyjnych obserwacji wynika, iż niezależnie od modelu, o ile tylko okolice lokalizacji konsoli nie były narażone na niekontrolowane ruchy kończyn ludzi lub zwierząt, to zarówno podstawowe PS5, jak i PS5 Pro mogły funkcjonować bez problemu, bez względu na wybraną pozycję.
(Nie)pełny sukces
Chociaż PS5 Pro miało całkiem dobry start pod względem sprzedaży, to wyniki niestety, nie dorównały sukcesowi PlayStation 4 Pro. Po początkowej fazie boomu sprzedaż zaczęła spadać. Z jednej strony mogło to wynikać z ogólnego osłabienia rynku sprzętu gamingowego, z drugiej wielu graczy wciąż nie widzi wystarczających powodów, by zainwestować w nową wersję, zwłaszcza iż za horyzontem majaczy już PlayStation 6.
Czy brak podstawki to faktycznie istotne niedopatrzenie, czy jedynie drobny szczegół bez większego znaczenia? Opinie są podzielone, ale często to właśnie drobne szczegóły decydują o tym, jak komfortowe będzie codzienne użytkowanie urządzenia. W tej kwestii Sony mogło się nieco bardziej postarać.