Przenośna konsola Steam Deck to urządzenie, które na nowo zdefiniowało mobilny gaming. Valve nie chce jednak, aby kolejne odsłony urządzenia pojawiały się na rynku cyklicznie.
Możliwość grania w tytuły AAA znane z PC w podróży czy na hamaku w ogrodzie to coś, co jeszcze nie tak dawno temu mogliśmy sobie tylko wyobrażać. Na szczęście w ostatnich latach rozwój handheldów nabrał tempa, a wszystko po sukcesie Steam Decka. Dzisiaj możemy wybierać w szeregu urządzeń od takich firm jak ASUS, Lenovo, MSI i wiele innych.
Valve czeka na skok w wydajności mobilnych architektur
Mimo iż Steam Deck debiutował w 2022 roku, to korzysta on z układu APU od AMD opartego jeszcze na architekturach Zen2 i RDNA 2 datowanych na 2020 rok. I chociaż można o nich wiele dobrego powiedzieć, to zaczynają już trącić myszką. Nie dziwi więc, iż pojawiły się pytania o kolejną generację, korzystającą z najnowszych rozwiązań – bez znaczenia czy mowa tutaj o AMD Strix Point, czy Intel Lunar Lake.
Lawrence Yang, projektant stojący za Steam Deckiem, skomentował to krótko: „Nie planujemy wypuszczać nowej wersji cyklicznie. Czekamy na duży skok w oferowanej przez APU wydajności bez poświęcania czasu działania urządzenia”. Wygląda więc na to, iż Valve objęło podobną strategię co inni producenci konsol, tacy jak Microsoft, Nintendo czy Sony.