Vecna: Eve of Ruin firmy D&D ma jedne z najlepszych map tej generacji

Do gry Lochy i smoki tak naprawdę potrzebujesz tylko kilku rzeczy: niektórych kostka do gry, najmniejszy pomysł na możliwe spotkanie i kilka innych osób z postaciami w ręku. Kiedy więc idę do wydawcy gry, Czarodzieje Wybrzeżaw przypadku jednej z ich kampanii spodziewam się całkiem sporo za swojego dolara — na początek doskonały haczyk, ale także długie doświadczenie z mnóstwem dodatków, które przyciągną moich graczy.

Vecna: Wigilia zagładyostatnia przygoda opublikowana w ramach oryginalnego zestawu zasad piątej edycji, jest pełna tego rodzaju dodatków, a zdecydowanie najlepszymi fragmentami są mapy.

Najwcześniejsze przygody D&D to kilka więcej niż mapy, starannie opatrzone adnotacjami na luźnym papierze milimetrowym w trójpierścieniowych segregatorach, autorstwa takich osób jak Dave Arneson, Gary Gygax oraz garstka oryginalnych projektantów i artystów gry. Były to sprawy ściśle dwuwymiarowe, prezentowane z lotu ptaka. Przykładem jest to, co jest niesławne Grób Horrorów, zabójcza, ale zwięzła arena pierwotnie stworzona do gry w stylu turniejowym. To rozbudowana seria korytarzy i przedsionków, z których większość znajduje się dokładnie na tym samym poziomie lochu.

Vecna: Wigilia zagładyMapy są zaprojektowane w bardzo podobny sposób, ale wcale nie są płaskie.

[Ed. note: This story will spoil key elements in Vecna: Eve of Ruin.]

Fragment mapy Lambent Zenith, statku Spelljamming opisanego w rozdziale 3 Vecna: Wigilia zagłady.Obraz: Franciszka Baerald/Czarodzieje z Wybrzeża

Weźmy na przykład mapę z rozdziału trzeciego zatytułowaną „Ostatnia podróż Lambent Zenith”. Stworzony przez kartografa Franciszka Baeraldprzedstawia magiczny żaglowiec, który rozbił się o burtę martwego boga. Oto oficjalny opis, z którego wersją prawdopodobnie musieli pracować w ramach komisji:

Kamienna masa nie jest planetą ani asteroidą, ale kolosalnym stworzeniem, które wydaje się pozbawione życia. Potrzaskane żebra wyginają się w łuk nad omszałym kręgosłupem stworzenia, a powietrze trzeszczy od zanikającej magii.

Wśród kości znajduje się wrak dużego galeonu podzielony na trzy duże części: zamek rufowy osadzony w kościach biodrowych zwłok; część prawej burty osadzona w klatce piersiowej; i dziób wbity w serce stworzenia.

Aby opis miał wizualny sens dla gracza, Baerald stworzył widok elewacji, który szczegółowo opisuje położenie poszczególnych części statku względem pozostałych. Można go zobaczyć po prawej stronie mapy powyżej. Jednak każdy element w inny sposób opiera się o martwego boga, a w niektórych miejscach wewnątrz niego. Zatem każda z trzech części galeonu ma swój własny przekrój poprzeczny dla większej przejrzystości.

To właśnie tego rodzaju szczegóły dodają immersji i tak już doskonałej kampanii. Zwiększają także wartość cyfrowej wersji gry, dostępnej wyłącznie w D&D Beyond. Dzięki niemu masz dostęp do wersji mapy w wysokiej rozdzielczości — pliku JPG o rozmiarze 61,6 megabajtów, renderowanego przy rozdzielczości 72 pikseli na cal. To wystarczająco dużo szczegółów, aby faktura poszczególnych pociągnięć pędzla akwarelowego Baeralda polepszyła wrażenia. Wszystko, co musisz zrobić, to wydrukować go w lokalnym sklepie z kopiami.

Oczywiście możesz także wesprzeć Baeralda bezpośrednio jej strona internetowaktóry zawiera link do miejsca, w którym możesz to zrobić kup więcej jej prac online. Obejmuje to mapy z najnowszej wersji Płaski krajobraz I Smocza Lanca uruchamia się ponownie.

Podczas gdy pełnokolorowe mapy Baeralda są dostępne Vecna: Wigilia zagłady są prawdziwymi gwiazdami show-biznesu, kartografie Logo DysonaPraca jest o wiele obszerniejsza i nie mniej złożona. Mój ulubiony rozdział czwarty to „Zniszczony Kolos”. Przedstawia potężną dwunożną machinę wojenną, tak dużą jak wszystko ze świata Warhammera 40 000, który został całkowicie uwięziony w górach. Aby podkreślić cele przygody, przez całą konstrukcję ścieka choćby delikatny strumień płynów mózgowych, niczym okruszki chleba pozostawione przez krnąbrne dzieci.

Vecna: Wigilia zagłady, D&D

Logos używa wesołych strzałek, aby pokazać, w jaki sposób różne segmenty kolosa są połączone, a także zawiera widok elewacji, aby pomóc postaciom zorientować się. Choć nie ma tak wysokiej rozdzielczości jak dzieło Baeralda, niemniej jednak nadaje się do drukowania bezpośrednio z plików wersji cyfrowej.

Więcej prac Logosa znajdziesz na jego stronie strona internetowa gdzie dostępnych jest wiele innych map do pobrania. Utrzymuje także A Patreona gdzie można wesprzeć jego dzieło i zakupić dodatkowe pakiety map.

Oczywiście, jeżeli nie jesteś zainteresowany wydawaniem pieniędzy na samodzielne drukowanie kopii tych map, większość najważniejszych jest wydrukowana na dwustronnej mapie plakatowej z tyłu fizycznej książki. Problem w tym, iż tylko jeden z nich jest wystarczająco duży, aby pomieścić miniatury. Pozostałe są drukowane znacznie mniejsze. Tymczasem, Beadle’a i Grimma pracuje nad wystawnym zestawem pudełkowym, który powinien zawierać większość, jeżeli nie wszystkie, najlepsze z nich oraz mnóstwo efemeryd. Tylko pamiętaj Cena 509 dolarów — i fakt, iż zostanie wysłany dopiero w sierpniu.