1 dzień temu
We wtorek 3 czerwca na konferencji technologicznej State of Unreal 2025, gracze po raz pierwszy mieli okazję zobaczyć krótki fragment rozgrywki nadchodzącego Wiedźmina 4. CD Projekt zaprezentowało demo technologiczne, pokazujące możliwości nadchodzącej gry.
Pierwszy zwiastun Wiedźmina 4 widzieliśmy w grudniu zeszłego roku. Od tamtego czasu w temacie nowego Wiedźmina było kompletnie cicho. Jednak wczoraj na wydarzeniu State of Unreal 2025, czyli konferencji pokazującej możliwości nowej wersji silnika gier Unreal Engine, CD Projekt zaprezentowało demo technologiczne wyczekiwanego przez graczy Wiedźmina 4. Widzieliśmy zarówno nowy kinowy zwiastun, kilka cutscenek, jak i coś, czego gracze chyba nie spodziewali się tak wcześnie, czyli fragmentu rozgrywki. Może to rodzić pytanie – jak blisko jesteśmy premiery Wiedźmina 4?
Co widzieliśmy w demonstracji Wiedźmina 4?
Podczas konferencji State of Unreal 2025, pracownicy CD Projekt – Sebastian Kalemba i Kajetan Kapuściński, pokazali graczom nowe demo technologiczne nadchodzącego Wiedźmina 4. Jednak zaskakujące było to, w jaki sposób odbyła się ta prezentacja. Kajetan Kapuściński, czyli reżyser pracujący nad nowym Wiedźminem, pokazał się na scenie… z padem od PlayStation5. Tak – twórcy obiecali, iż Wiedźmin 4 działał będzie w stabilnych 60 klatkach na sekundę, choćby na podstawowej wersji konsoli od Sony. To właśnie na PS5 zaprezentowane zostało całe demo. Co w nim widzieliśmy?
W tej kilkunastominutowej próbce Wiedźmina 4, raczej nie uświadczyliśmy żadnych informacji dotyczących fabuły czy postaci. Nie to było jednak celem tej prezentacji. To, czym chcieli się pochwalić twórcy gry, jak i silnika Unreal Engine, to wręcz zapierająca dech w piersiach grafika, żywy świat i realistyczne animacje. Bez zaskoczenia, główną bohaterką tego dema, jak i zresztą całego Wiedźmina 4 jest Ciri. Widzimy ją przemierzającą Kovir (jeden z regionów gry) podczas poszukiwania groźnego potwora. Oprócz malowniczych gór i lasów, widzieliśmy też tętniące życiem miasteczko. Co sprawiło największe wrażenie? Interaktywność świata gry to chyba to, na co twórcy chcieli przede wszystkim zwrócić uwagę. Podczas zaprezentowanego fragmentu rozgrywki, Ciri przypadkiem potrąca wieśniaka niosącego skrzynię z jabłkami, przez co ten ją upuszcza. Rozsypane jabłka zbiera dziecko stojące nieopodal, a resztę z nich wyjadają świnie. Twórcy obiecują, iż takie „reakcje łańcuchowe” będą na porządku dziennym w Wiedźminie 4. Widzieliśmy także płynne przechodzenie z rozgrywki do przerywnika filmowego, co ma jeszcze bardziej polepszyć immersję i „kinowość” Wiedźmina. Czego zabrakło podczas tej prezentacji? Zdecydowanie jakiegoś fragmentu walki, bo to przecież jeden z najważniejszych elementów rozgrywki w serii Wiedźmin. Najwyraźniej na to przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, choć po wczorajszej prezentacji, oczekiwania graczy już teraz są ogromne.
Wiedźmin 4 – kiedy premiera?
CD Projekt raczej nie jest znany ze spieszenia się z premierami gier. Twórcy oficjalnie nie chwalili się planowaną datą premiery, ale już teraz wiemy, iż Wiedźmin 4 jest na ostatnim etapie produkcji. Nad nowym „Wieśkiem” ma w tej chwili pracować ponad 400 osób, a gra jest aktualnym priorytetem CD Projektu. Choć wszystko to brzmi obiecująco, to Wiedźmin 4 może ukazać się najwcześniej w 2027 roku.
