World of Warcraft z problemami. Chodzi o nową aktualizację

5 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Mimo wielu pozytywnych zmian przeprowadzonych w ramach The War Within, najnowszej ekspansji World of Warcraft, MMORPG Blizzarda miewa problemy. W pełni świadomy jest ich najwyraźniej również reżyser, Ion Hazzikostas.


Drugi sezon The War Within wprowadził sporo nowości i usprawnień, które stały się przedmiotem licznych kontrowersji w społeczności. Dużo mówi się o problemach graczy solo, trudnościach w znalezieniu grupy do Mythic+ i dwóch stronach medalu w postaci nowej mechaniki Resilient Keystone. Mniej zaangażowani do tej pory gracze spore nadzieje pokładali również w zapowiadanej aktualizacji 11.1.5. Niestety nie przebiegła ona zgodnie z planem deweloperów.


Niedługo po wprowadzeniu aktualizacji 11.1.5 powtórzył się motyw, który znamy od dłuższego czasu - tona błędów, ogromne lagi i nowe systemy, które nie działały tak, jak powinny. Niestety doświadczeni gracze World of Warcraft są doskonale zaznajomieni z tym schematem. Najpierw wchodzi jakaś nowość, okazuje się, iż daleko jej do ideału, a Blizzard zabiera się za zmiany i kiedy wreszcie ich dokona, często jest już za późno. Problem ten zaadresował podczas niedawnej rozmowy z PC Gamerem reżyser gry, Ion Hazzikostas. Reklama


"Problemy z zawieszaniem się i błędami w aktywności Nightfall, które pojawiły się w ciągu pierwszych kilku dni, to coś, co musimy poprawić. Naprawiliśmy to tak szybko, jak tylko mogliśmy, ale zrozumiałe jest, iż nie jest to doświadczenie, którego oczekujemy od naszych graczy" - powiedział Hazzikostas. "Nie jest to doświadczenie, którego oczekują nasi gracze ani na które zasługują, logując się w dniu premiery aktualizacji i ciesząc się na nowe zmiany".
Hazzikostas wspomniał również o opóźnieniach zapowiadanych wcześniej systemów. Spodziewaliśmy się bowiem, iż 11.1.5 wprowadzi do World of Warcraft chociażby Horrific Visions, korupcję, a choćby potencjalnie dodatkowy tryb gry. Większość zawartości została jednak opóźniona, ostatecznie zadebiutował przede wszystkim Nightfall i wiele osób odniosło wrażenie, iż nie ma zbyt wiele do roboty. Zmienił to dopiero niedawny Turbo Boost.


"Eksperymentujemy i próbujemy różnych podejść do wydarzeń na żywo, różnych rzeczy, które pojawiają się i znikają" - powiedział Hazzikostas. "Naszym filarem są sezonowe rotacje, poziomy rajdów itp., które stanowią podstawę naszych głównych aktualizacji. Ostatecznie jednak staramy się wpleść różnorodność w te doświadczenia i wzbogacić je".
Wypowiedź reżysera sugeruje, iż brak niektórej zawartości to decyzja deweloperów, a nie opóźnienia związane z problemami wewnętrznymi, co zdarza się w przypadku wielu gier. Blizzard obawiał się, iż o ile gracze zostaną zasypani różnymi nowościami w tym samym momencie, poczują się przytłoczeni. Czas pokaże, jak decyzja Blizzarda wpłynie na żywotność tego sezonu i jak duże będzie zainteresowanie planowanymi na czerwiec zmianami.
Idź do oryginalnego materiału