

Materiał sponsorowany
W 2017 roku gra PlayerUnknown’s Battlegrounds (PUBG) pojawiła się na scenie niczym zrzut zaopatrzenia – nagle, z hukiem i z ogromnym potencjałem, który zmienił oblicze gier. Nie była to pierwsza gra wykorzystująca format „ostatni na polu walki”, ale pierwsza, która doprowadziła go do perfekcji. Dzięki 100 graczom, kurczącym się strefom i przyspieszającej bicie serca walce o przetrwanie, PUBG wprowadziło mieszankę taktyki, napięcia i emocji, którą niewielu twórców gier zdołało tak dobrze zrównoważyć.
Surowy, realistyczny ton gry, uproszczony interfejs użytkownika i ogromne mapy stworzyły wrażenia przypominające bardziej thriller akcji niż tradycyjną strzelankę. Chociaż gra dopiero raczkowała, branża gwałtownie zwróciła na nią uwagę.
Plan, który wszyscy chcieli skopiować
PUBG nie tylko wprowadziło na rynek grę. Wywołało prawdziwą rewolucję. Pod koniec pierwszego roku sprzedało się w milionach egzemplarzy i stało się ulubieńcem serwisu Twitch. Twórcy gier na całym świecie dostrzegli potencjał — a plan był prosty: wpadnij, zbierz zasoby, przetrwaj.
Nie minęło dużo czasu, zanim giganci tacy jak Fortnite zmienili strategię, wprowadzając darmowy tryb battle royale, który zmienił ich markę i zapewnił im globalny sukces. Chociaż Fortnite wzbogacił rozgrywkę o budowanie i kreskówkową atmosferę, jego korzenie były niewątpliwie związane z DNA PUBG.
W międzyczasie Call of Duty wkroczyło z Warzone, EA wypuściło Apex Legends, a choćby Tetris 99 nadało battle royale zagadkowy charakter. Efekt domina był niezaprzeczalny. Wpływ PUBG wykroczył daleko poza grono fanów strzelanek – na nowo zdefiniował rywalizację wieloosobową.
W świecie mobilnym PUBG Mobile przeniosło tę samą intensywność na mniejsze ekrany. Dla graczy, którzy chcą pozostać w grze, zdobycie PUBG mobile UC jest jednym z najszybszych sposobów na odblokowanie ekskluzywnych treści, strojów i skórek broni bez konieczności wielogodzinnego grindowania.
Mechanika, która zmieniła gry wieloosobowe
Przed PUBG strzelanki wieloosobowe często opierały się na liczbie zabójstw, deathmatchach drużynowych lub statycznych celach. Po PUBG liczyło się przetrwanie, nieprzewidywalność i coraz mniejsza strefa gry, zmuszająca graczy do bardziej zaciętej walki i mądrzejszego pozycjonowania.
Losowość łupów stała się częścią strategii. Znajomość mapy była ważniejsza niż refleks. I co najważniejsze, każdy mecz opowiadał inną historię — miejsce lądowania, znalezione przedmioty i przeciwnicy tworzyli mini-epopeję.
Sukces PUBG udowodnił również, iż gracze pragnęli wolniejszej, bardziej strategicznej walki. Dało to początek bardziej taktycznym strzelankom i grom survivalowym, popychając ten gatunek do nieoczekiwanych innowacji.
Dziedzictwo przetrwało
Podczas gdy inne tytuły battle royale pojawiły się i zniknęły – lub przekształciły się w hybrydy – PUBG przez cały czas ewoluowało. Przejście na model free-to-play, sezonowe aktualizacje i ciągłe dodawanie nowej zawartości pomogły mu utrzymać się w hiperkonkurencyjnej przestrzeni. Jednak jego największy wpływ widać w DNA niemal każdej gry battle royale wydanej od tego czasu.
Dzisiaj, kiedy skaczesz ze spadochronem na kurczącą się mapę w meczu survivalowym, żyjesz w świecie, który pomógł stworzyć PUBG. Niezależnie od tego, czy chodzi o taktyczne tempo, presję kręgu, czy skrzynie z łupami ukryte w przypadkowych stodołach, to DNA jest wszędzie.
I dopóki gracze będą walczyć o „Winner Winner Chicken Dinner”, wpływ PUBG pozostanie głęboko zakorzeniony w kulturze gier.
Podsumowanie
PUBG nie tylko zapoczątkowało trend – stworzyło zupełnie nowy gatunek, który wciąż ewoluuje. Zmieniło nasze oczekiwania wobec gier wieloosobowych i zainspirowało niezliczone tytuły, które podążyły śladami spadochroniarzy. jeżeli chcesz się wyposażyć lub utrzymać przewagę w PUBG Mobile, PUBG Mobile UC zapewni Ci dostęp do skórek, skrzynek i elitarnych przepustek, które podniosą poziom Twojej gry.
Cyfrowe platformy handlowe, takie jak Eneba, oferujące promocje na wszystkie produkty cyfrowe, sprawiają, iż rozpoczęcie przygody pozostało łatwiejsze – niezależnie od tego, czy jesteś nowicjuszem lądującym w Pochinki, czy doświadczonym weteranem broniącym Sosnovki.
Artykuł powstał we współpracy ze sklepem Eneba.