Wreckfest – recenzja (PC). Demolka z duszą i humorem

4 tygodni temu

Siadasz za kierownicą, naciskasz gaz… I bum! Wreckfest od pierwszych sekund mówi Ci: „zapomnij o grzecznych wyścigach, tu rządzi chaos”. Nie ma tu ładnych torów pełnych idealnych zakrętów. Jest piach, beton, stal i zderzenia, które wyglądają i brzmią świetnie. To nie wyścig, to przygoda na kółkach, która czasem kończy się spektakularnym widowiskiem, a czasem… No cóż, Twój samochód zostaje kupą metalu. W tym właśnie tkwi magia.

Spis Treści

  • Korzenie i rodowód
  • Sterowanie i fizyka — brutalnie satysfakcjonujące
  • Flota pojazdów — klasy i warianty
  • Tryby gry — wybierz swoje pole bitwy
  • Ta gra to istna komedia — AI bywa nieprzewidywalne
  • Grafika i dźwięk — demolka, która cieszy oczy i uszy
  • Granie przenośne — Czyli jak Wreckfest radzi sobie na Lenovo Legion Go
  • Podsumowanie — chaos, adrenalina i frajda


Kup Wreckfest (PC/GOG)

Korzenie i rodowód

Za Wreckfest stoi Bugbear Entertainment, fińskie studio z doświadczeniem w serii FlatOut. jeżeli pamiętasz tamte klasyczne demolki, Wreckfest to duchowy sukcesor tych tytułu — bardziej dopieszczony, z lepszą fizyką i zdecydowanie bardziej „na czasie”. Studio nie lubi półśrodków— widać, iż wiedzą, jak zrobić grę, w której kolizje dają frajdę. To nie jest kolejny symulator wyścigów; to demolka z doświadczeniem wielu lat pracy nad motoryzacyjnym chaosem.

Przeczytaj także

Wreckfest 2 zadebiutuje już w marcu. Szykujcie się na jeszcze większy chaos!

Sterowanie i fizyka — brutalnie satysfakcjonujące

Na PC gra wymaga chwili przyzwyczajenia. Klawiatura działa, ale pad to zupełnie inna liga — wtedy czuć każdy kontakt auta z przeszkodą. Fizykę w Wreckfest wyczuwasz od pierwszego uderzenia. Auto nie zachowuje się jak zabawka, a każdy zakręt, każda stłuczka zostawia ślad. Gra nie karze za kolizje. Wręcz przeciwnie — demolka jest nagradzana. Każdy obrócony samochód i każdy latający fragment karoserii daje frajdę, której większość wyścigów nie oferuje. Kurczę, po kilku rundach zaczynasz się śmiać z własnej niezdarności.

Flota pojazdów — klasy i warianty

W Wreckfest znajdziesz około pięćdziesięciu samochodów podzielonych na trzy klasy, co nadaje rywalizacji charakteru pełnego strategii oraz spontanicznej zabawy. Klasa A skupia się na lekkich, zwinnych maszynach, które błyszczą w dynamice i pozwalają wygrywać dzięki czystej prędkości oraz precyzji. Klasa B to pojazdy bardziej uniwersalne, łączące dobre osiągi z solidną wytrzymałością, dzięki czemu sprawdzają się w każdym trybie gry. Z kolei w klasie C królują ciężkie bestie, powolne, ale niszczycielskie, które potrafią zmienić każdą arenę w absolute chaos i pył. Do tego mnóstwo wariantów modyfikacji: malowania, boosty, zderzaki, które zmieniają charakter auta. Masz wrażenie, iż każdy pojazd ma własną osobowość — i to jest piękne.

Tryby gry — wybierz swoje pole bitwy

Wreckfest daje kilka zupełnie różnych sposobów na zabawę, a każdy z nich eksponuje inne oblicze chaosu. Klasyczne wyścigi potrafią być zaskakująco taktyczne — to przez cały czas ściganie, ale z regułami napisanymi na blachach odpadłych z maski. Trzymanie idealnej linii jazdy ma sens tylko do momentu, w którym rywale nie postanowią użyć Twojego boku jako hamulca. Z kolei eliminacje zmuszają do agresywnej jazdy; tu nie chodzi o dotarcie do mety, ale o to, by przetrwać dłużej niż reszta stawki.

Najbardziej szalone są oczywiście derby, ale nie sprowadzają się one wyłącznie do przypadkowej demolki. Każda arena wymusza inną strategię: małe, ciasne kręgi premiują szybkie zwroty i natychmiastowe taranowanie, podczas gdy większe mapy pozwalają budować impet i wybierać moment uderzenia jak w polowaniu. Do tego dochodzą specjalne wyzwania — od jazdy kosiarką po potyczki autobusów szkolnych — które sprawiają, iż choćby pojedyncze mecze potrafią zmienić się w małe opowieści pełne nieprzewidzianych zwrotów.

Ta gra to istna komedia — AI bywa nieprzewidywalne

AI czasami zachowuje się dziwnie. Przeciwnicy w ostatnim zakręcie potrafią zrobić coś kompletnie nieprzewidywalnego i zniszczyć Twój plan. Ale w Wreckfest te momenty irytacji gwałtownie zmieniają się w śmiech. Gra nie prosi o perfekcję, prosi o doświadczenie i zabawę.

Grafika i dźwięk — demolka, która cieszy oczy i uszy

Na PC Wreckfest wygląda świetnie i działa stabilnie w 1440p na maksymalnych detalach, a na konfiguracji RTX 4060 / 32 GB RAM / Intel i7-13620H udało mi się utrzymać ponad 120 FPS w każdej sytuacji, choćby w najbardziej chaotycznych derby’ach. Gra wspiera DirectX 11, a fizyka destrukcji jest w pełni sprzętowo przyspieszona. Detale karoserii, odbicia lakieru i realistyczne odkształcenia sprawiają, iż każde zderzenie wygląda autentycznie. Tor wyścigu nie jest tylko tłem — widać połamane barierki, rozbite reklamy i ślady opon. Cienie, odbicia na pojazdach i dynamiczne oświetlenie dopełniają poczucia żywego świata.

Dźwięk jest równie dopieszczony. Każde uderzenie, trzask karoserii i skrzypienie zawieszenia brzmi naturalnie i dynamicznie. Ścieżka dźwiękowa (mix rocka i elektronicznych kawałków) idealnie podkręca tempo demolki i buduje napięcie w wyścigach, ale nigdy nie zagłusza akcji. W połączeniu z fizyką i detalami wizualnymi, PC i mocniejszy handheld oferują pełne doświadczenie adrenaliny i chaosu.

Granie przenośne — Czyli jak Wreckfest radzi sobie na Lenovo Legion Go

Na Legion Go Wreckfest działa stabilnie w 1600p przy ustawieniach niskich, osiągając 60–75 FPS przy profilu energetycznym 30W. Gra dobrze skaluje detale grafiki, zachowując płynność choćby w najbardziej chaotycznych momentach. Odbicia i fizyka destrukcji są uproszczone w porównaniu do PC, ale wciąż bardzo satysfakcjonujące. Zdecydowanie polecam, jeżeli macie takowe urządzenie.

Podsumowanie — chaos, adrenalina i frajda

Wreckfest na PC to gra, która potrafi zaskoczyć przy każdym uruchomieniu. Każdy zakręt, każda stłuczka, każda kraksa jest częścią tego doświadczenia. Nie ma tu nudy, nie ma powtarzalności. Po kilku rundach czujesz, iż Twój monitor stał się areną motoryzacyjnej poezji destrukcji. To wyścig? Tak, ale też adrenalina, chaos, śmiech i satysfakcja, której trudno szukać gdzie indziej. Wreckfest nie prosi o perfekcję. Prosi, byś jeździł, demolował i cieszył się każdym momentem. I jeżeli masz ochotę na coś szalonego, coś, co przypomina wyścigi, ale jest znacznie bardziej nieprzewidywalne i wciągające — to gra dla Ciebie.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), Bluesky, naszym Discordzie, Redditcie lub Fediverse.


Kup Wreckfest (PC/GOG)

Idź do oryginalnego materiału