Wygląda na to, iż jedna z najgłupszych postaci gościnnych wszechczasów znika z kolekcji walk Marvel vs. Capcom

humanmag.pl 2 miesięcy temu

Chociaż prawdopodobnie nigdy nie miałeś okazji w to zagrać








Niedawne ogłoszenie kolekcji Marvel vs. Capcom Fighting Collection sprawiło wielką euforia fanom na całym świecie, ponieważ w końcu mogą uzyskać łatwy dostęp do tych klasyków zręcznościowych, choćby jeżeli nie wszystko będzie takie samo jak na maszynach.





Oprócz dodania kilku fajnych nowych funkcji unowocześniających kompilację, Capcom wydaje się atakować prawdopodobnie najgłupszy sport walki, jaki kiedykolwiek stworzyli.









Byłoby to oczywiście niesławne, ale wciąż dość mało znane ujęcie Norimaro w Marvel Super Heroes vs. Street Fighter.


Norimaro był gościem specjalnym stworzonym przez japońskiego komika Noritake Kinashi jako dość stereotypowy tchórzliwy/niezręczny kujon z liceum, który prosi innych zawodników o autografy i chce zrobić im zdjęcie.


Choć początkowo pełnił przede wszystkim funkcję żartownisia, byłego artysty Capcom, autora i tłumacza Katsuya Akitomo ogłosił, iż producent Yoshiki Okamoto powiedział, iż obiecał Kinashiemu pojawienie się Norimaro w ich następnym wydaniu Street Fighter.


Sam Okamoto podobno nie był fanem „niesamowicie odlotowej” postaci, ale legendarnemu artyście Akimanowi się ona spodobała i dlatego stało się to rzeczywistością w przypadku Marvel Super Heroes vs. Street Fighter.



„Wracając do tematu: ostatecznie najskuteczniejszą postacią w MSHvSF był Norimaro – postać stworzona przez Noritake „Noritaro” Kinashi na potrzeby serialu telewizyjnego Tunnels no Namade Daradara Ikasete, a Okamoto-san uważał, iż jest niesamowicie niefajny, ale…”https://t.co/FxMCf1tbLY

— GSK | https://cohost.org/gosokkyu (@gosokkyu) 31 października 2020 r


Nic więc dziwnego, iż sam Marvel najwyraźniej nie był wcale entuzjastycznie nastawiony do Norimaro, więc w ramach kompromisu uczyniono z niego postać, którą można zobaczyć tylko w Japonii.


Jeśli chodzi o nową kolekcję MvC, z pewnością wygląda na to, iż gość komediowy został całkowicie usunięty.



„Marvel był temu stanowczo przeciwny; Oczywiście nie chcieli, aby jakakolwiek przypadkowa, słaba postać gagowa przeciwstawiła się ich bohaterom. Desperacko ich błagaliśmy i próbowaliśmy ich udobruchać: „Będziemy tego używać tylko w Japonii!”. – i dlatego brakuje go w wersjach zagranicznych.”https://t.co/UheWyNgZUj

— GSK | https://cohost.org/gosokkyu (@gosokkyu) 31 października 2020 r


O ile zmiany w arkadowych oryginałach umożliwiają teraz odblokowanie w ustawieniach innych ukrytych wojowników, takich jak Cyber ​​Akuma, o tyle nie ma wzmianki o usunięciu Norimaro – choć na japońskiej stronie kompilacji nie ma o nim żadnej wzmianki.


Nie ma o nim wpisu na stronie postaci Marvel vs. SF (podczas gdy teraz jest choćby taki wpis dotyczący Cyber ​​Akuma), a zrzut ekranu ekranu wyboru wojownika pokazuje, iż zwykłe miejsce Norimaro na dole zostało zastąpione logo gry , podobnie jak w innych wersjach gry.





Nieobecność Norimaro wynika prawdopodobnie z problemów licencyjnych, ponieważ Capcom prawdopodobnie nie chce ponownie włączać na pokład Nippon TV i Arrival, oprócz Marvel/Disney.


A może po prostu przez cały czas nie da się go lubić rządzącym i chcą uniknąć dodatkowego wysiłku, by go odzyskać.


Poza tym Norimaro nie grał jak normalny wojownik. Większość jego obrażeń nie pochodziła z dużych ataków i kombinacji, ale raczej z komicznego rzucania przypadkowymi przedmiotami z torby w przeciwnika i próbowania ich powalić/kopnąć.


Wygląda na to, iż ten niezamierzony styl walki prawdopodobnie posłużył za inspirację dla stylu gry i mechaniki rozgrywki Phoenixa Wrighta wiele lat później w Ultimate Marvel vs. Capcom 3.


I choć technicznie rzecz biorąc, pozostał on postacią dostępną wyłącznie w Japonii, prace nad lokalizacją i tłumaczeniem Norimaro wydawały się w zasadzie ukończone i przez cały czas obecne w kodzie, ale nieużywane.


Inne angielskie wersje Marvel vs. Street Fighter można zmodyfikować tak, aby korzystały z Norimaro. Wtedy jego cytaty o zwycięstwie i zakończenie postaci również pojawią się w pełni przetłumaczone (jednak pojawia się on z imieniem Kapitana Ameryki).





Nowa kolekcja Marvel vs. Capcom mogła być fajnym sposobem na uczynienie Norimaro oficjalnym grywalnym i wreszcie oficjalnym wykorzystaniem tej pracy, co prawdopodobnie zdezorientowałoby większość graczy poza Japonią, ale wygląda na to, iż tak się nie stanie .


Nie będzie to też jedyne usunięcie/dostosowanie treści znalezione w tej kompilacji.



Porównanie gier przechwytujących ruch Noritake Kinashiego w siedzibie Capcom i opartych na nich ikonek z Marvel Super Heroes VS Street Fighter Norimaro. pic.twitter.com/NV1SotI8yC

— felineki (@felineki) 15 lutego 2020 r


Pierwszy tytuł Marvel vs. Capcom zawiera kilka zmienionych poziomów. Prawdopodobnie dotyczy to łaźni Hondy, która ma za zadanie usunąć wschodzące słońce z tła, a być może także modelu pin-up w kalendarzu i wycierającego się mężczyzny, choć nie jest to jeszcze w pełni potwierdzone.


Ta nowa kolekcja MvC Fighting Collection nie zostanie wydana na Xbox ani w natywnej wersji na PlayStation 5. Niedawno przyjrzeliśmy się także przyczynom takiego stanu rzeczy.


Premiera Marvel vs. Capcom Fighting Collection: Arcade Classics na PlayStation 4, Nintendo Switch i PC zaplanowana jest na rok 2024.










Idź do oryginalnego materiału