Wysoka wygrana Wisły w Mielcu. Do przerwy był to dziwny mecz

lovekrakow.pl 2 tygodni temu
Na początku wiślakom się upiekło. Po zbyt krótkim zagraniu Bartosza Jarocha do Kamila Brody, Paweł Kruszelnicki był pierwszy przy piłce, a następnie teatralnie upadł na murawę. Sędziowie ponad cztery minuty sprawdzali, czy bramkarz kopnął napastnika i uznali, iż nie było kontaktu między graczami. Mielecka publiczność przyjęła decyzję arbitrów...
Idź do oryginalnego materiału