Xbox Cloud Gaming z reklamami – Microsoft ma nowy plan

2 dni temu

Ciężko uwierzyć, iż kiedyś Xbox był sensownym ekosystemem dla gracza. Microsoft co rusz wprowadza kolejne zmiany i nie wiem, czy na palcach jednej ręki da się zliczyć te pozytywne. Dopiero co dowiedzieliśmy się, iż ceny Game Passa znacząco wzrosną, później, iż zachodzą poważne zmiany w systemie zniżek dla abonentów usługi. Teraz po Sieci krążą informacje, jakoby były plany wprowadzenia bezpłatnej usługi gry w chmurze… z reklamami.

Graj za darmo! W zamian oglądaj reklamy…

Wyobraźcie sobie, iż gracie w produkcję z bogatą i emocjonalną historią, iż aż siedzicie na krawędzi fotela, czekając na rozwój wydarzeń. Być może właśnie jesteście świadkami istotnego zwrotu akcji, albo rozgrywa się teraz istotna scena pomiędzy dwójką postaci. A tu nagle na ekranie pojawia się reklama najnowszych butów sportowych, do tego paskudnych i zdecydowanie zbyt drogich. Tak Microsoft widzi przyszłość gamingu.

No dobrze, może nie dokładnie tak. Natomiast według planów i zapowiedzi, aby móc przez godzinę w chmurze, będziemy musieli obejrzeć kilka minut reklam. Ciężko spodziewać się, żeby w takiej formie potrafiły wpasować się w momenty, w których nie będą przeszkadzały i wytrącały graczy z imersji. Dodatkowo, w darmowej wersji ma to być maksymalnie pięć godzin streamowania gier w miesiącu. Będzie to dostępne choćby i bez posiadania konsoli, także na komputerach, urządzeniach mobilnych czy ogółem sprzętach z dostępem do sieci. Podobno miałoby to pomóc użytkownikom wejść w ekosystem Microsoftu. Bo przecież teraz i tak konsolę ciężko jest kupić, a choćby jak znajdziemy ją w sklepach, jest coraz droższa.

Jestem pewny, iż znajdą się użytkownicy, którzy skorzystają z takiego rozwiązania. choćby i tacy, którym się ono spodoba. Dla mnie osobiście jest to jednak tragiczny pomysł – ostatnie lata zaciekle walczę z tym, żeby w moim życiu było jak najmniej reklam i niechcianych treści i ciężko mi podejść z entuzjazmem do dobrowolnego oglądania śmieci dla kilku chwil rozrywki. Zwłaszcza iż gry wideo są interaktywne i tego typu zabiegi skutecznie potrafią wybić z atmosfery. Pesymista, który chowa się w mojej głowie, jest jednak przekonany, iż to dopiero początek i prawdziwie okropne pomysły dopiero nadejdą. Osobiście takie posunięcia Microsoftu skutecznie coraz bardziej odpychają mnie od Xboksa. A jakie jest Wasze zdanie na taki temat?


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), Bluesky, naszym Discordzie, Redditcie lub Fediverse.


Idź do oryginalnego materiału