Xbox Elite Series 3 i Xbox Sebile - Microsoft testuje trzy nowe kontrolery?

6 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Microsoft zdążył już przyzwyczaić graczy do stosunkowo częstych premier nowych edycji swoich kontrolerów. W większości przypadków to kolorystyczne wariacje na temat istniejących modeli, które wprowadzają kosmetyczne zmiany do wyglądu urządzeń. Jednak tym razem sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Według informacji przekazanych przez Jez’a Cordena z "Windows Central", Gigant z Redmond pracuje w tej chwili nad trzema zupełnie nowymi sterownikami do Xboxa, które mają znacząco rozszerzyć dotychczasową ofertę. Wszystkie rzekomo znajdują się w tej chwili na etapie prototypów, ale już teraz wzbudzają niemałe emocje wśród fanów marki.


Xbox Elite Series 3 - flagowiec nowej generacji


Najbardziej zaawansowanym z nadchodzących modeli ma być Elite Series 3 - sukcesor ciepło przyjętego i cenionego przez bardziej profesjonalnych graczy kontrolera Elite Series 2, który zadebiutował w 2019 roku. Jez Corden z "Windows Central" ujawnił, iż sprzęt faktycznie istnieje i rozwijany jest wewnątrz struktur Microsoftu. Na oficjalną prezentację raczej nie powinno liczyć się wcześniej niż w 2026 roku - możliwe, iż zbiegnie się ona z premierą kolejnej generacji konsol Xbox.


Xbox Elite Series 3 wywołuje spore poruszenie, bo może przynieść powiew nowoczesności, oferując natywne połączenie z chmurą (Direct-To-Cloud) poprzez Wi-Fi. Zamiast łączyć się przez Bluetooth z konsolą, komputerem czy telefonem, kontroler miałby komunikować się bezpośrednio z serwerami Microsoftu, co mogłoby obniżyć opóźnienia - rozwiązanie to udowodniło już swoją skuteczność przy okazji kontrolera do usługi Google Stadia.Reklama


Xbox Sebile - kompromis dla ambitnych graczy


Drugim prototypem ma być kontroler o nazwie kodowej "Sebile", który po raz pierwszy wypłynął do mediów w 2023 roku, w wyniku wycieku dokumentów z postępowania FTC (Federal Trade Commission - Federalna Komisja Handlu) dotyczącego przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. To rozwiązanie miałoby zaspokoić potrzeby bardziej wymagających użytkowników, bez konieczności wydawania kilkuset dolarów. Corden potwierdził, iż projekt wciąż żyje - i iż ma być średniopółkowym rozwiązaniem, łączącym funkcje zaawansowanych modeli z przystępną ceną.


Xbox Sebile, podobnie jak Elite Series 3, ma oferować funkcję Direct-To-Cloud, a także szereg usprawnień sprzętowych, jak m.in. haptyczne sprzężenie zwrotne, akcelerometr, cichsze przyciski, wbudowany akumulator oraz funkcję "lift to wake" (kontroler uruchomi się samoczynnie po wzięciu do rąk).


Bazowy kontroler Xboxa w nowej odsłonie


Trzeci kontroler to nowa odsłona podstawowego modelu, który może całkowicie zastąpić aktualne wersje kontrolerów dla systemów Xbox Series X|S. Na razie wiadomo o nim najmniej, a według Cordena może on nie oferować wsparcia dla technologii Direct-To-Cloud - w zamian ma być najtańszą opcją z całej trójki. Ten model może stać się atrakcyjną propozycją dla casualowych graczy szukających solidnego, niezawodnego kontrolera w rozsądnej cenie, pozbawionego niepotrzebnych (z punktu widzenia niektórych graczy) funkcji.


Premiera nowych padów do Xboxa


Na ten moment nie ma żadnych oficjalnych informacji o datach premiery któregokolwiek z wymienionych, nowych kontrolerów. Wszystkie trzy urządzenia peryferyjne podobno znajdują się w fazie prototypów, a ich przyszłość w każdej chwili może ulec zmianie - nie jest wykluczone, iż Microsoft zdecyduje się zrezygnować z któregoś z modeli jeszcze przed jego oficjalnym ujawnieniem. Corden zaznaczył również, iż chociaż sam wierzy w istnienie tych projektów, należy podchodzić do nich z "pewną rezerwą", przynajmniej do czasu publikacji bardziej szczegółowych informacji.


Biorąc pod uwagę obecne tempo rozwoju sprzętu oraz niepewność cenową związaną z cłami nałożonymi przez Donalda Trumpa, można założyć, iż nowe kontrolery, jeżeli w ogóle trafią do produkcji, niestety, nie będą tanie. Jednak wciąż dla wielu użytkowników bardziej zaawansowane funkcje, które gwarantować będą nową jakość rozgrywki - mogą okazać się inwestycją wartą wydania większej ilości pieniędzy.


Cicha rewolucja czy eksperyment bez przyszłości?


Trzy kontrolery, trzy różne grupy docelowe i jedno pytanie - czy gracze są gotowi na nową generację sprzętową? Pomimo tego, iż Microsoft oficjalnie nie potwierdził jeszcze żadnego ze wspomnianych projektów - coś może być na rzeczy. Pozostaje czekać i trzymać kciuki - możliwe, iż z prototypów wyrosną urządzenia, które naprawdę zmienią sposób, w jaki dotychczas wpływaliśmy na rozgrywkę ulubionych tytułów.
Idź do oryginalnego materiału