Zapomnijcie o McDonald’s! Oto nowy król branży fast food

4 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


McDonald's uznawany za światową ikonę branży fast food, został właśnie zdetronizowany w kategori: Największa sieć restauracji szybkiej obsługi na świecie. Amerykański gigant przez całe dekady dominował na globalnym rynku, serwując swoje Big Maci, popularne McFlurry "i frytki do tego" na wszystkich dostępnych kontynentach. Jednak po latach został zmuszony do ustąpienia miejsca zupełnie niespodziewanemu rywalowi, którego nazwa, dla wielu fanów fast foodu, może być całkowicie obca.


Azjatycki fenomen


Jak podaje "Newsweek", to właśnie chińska sieć specjalizująca się w napojach Bubble Tea oraz lodach przejęła prowadzenie pod względem liczby otwartych lokali na świecie. Według serwisu "The Independent" na koniec 2023 roku McDonald's mógł pochwalić się 41 822 restauracjami (wg "Chowhound" do końca 2024 r. miał zwiększyć liczbę lokalizacji o 2,1 tys. adresów), Starbucks był tuż za nim z 40 199 placówkami, ale według danych "CNN" i "Statista" Mixue Bingcheng we wrześniu 2024 roku przebił wszystkich, osiągając imponującą liczbę 45 tys. punktów sprzedaży!Reklama
Zdecydowana większość tych lokali znajduje się w Chinach, ale marka dynamicznie rozwija się również w innych krajach Azji, jak Indonezja, Wietnam czy Malezja.


Bezkonkurencyjne ceny


To, co wyróżnia Mixue Bingcheng, to nie tylko ogromna liczba punktów sprzedaży, ale również niespotykanie niskie ceny. Za klasyczny rożek z lodami klienci płacą zaledwie 1 juana, czyli ok. 60 groszy! Ceny napojów, w tym popularnej Bubble tea, utrzymują się w przedziale od ok. 1,2 zł do maksymalnie ok. 4,6 zł. W porównaniu do cenników zachodnich sieci fast foodów, menu w Mixue Bingcheng wydaje się niemal darmowe.


Czy McDonald's odzyska pozycję lidera?


Chociaż McDonald's wciąż dominuje pod względem sprzedaży i rozpoznawalności marki, to Mixue Bingcheng pokazał, iż jest w stanie powalczyć z globalnymi trendami. W przestrzeni gastronomicznej coraz częściej pojawiają się plotki, iż chiński gigant może spróbować swoich sił na rynku amerykańskim. Eksperci są zgodni - jeżeli udałoby się im zachować swoje niskie ceny, rynek USA może okazać się kolejnym kamieniem milowym w ich ekspansji.
Tymczasem McDonald's nie zamierza się poddawać i przez cały czas inwestuje w rozwój nie tylko procesów, ale także samego menu, wprowadzając nowe, bardziej innowacyjne pozycje, przyciągające uwagę współprace (np. z Pokemonami, Nintendo, SEGĄ czy Dragon Ballem), aby przyciągnąć zarówno lojalnych, jak i nowych klientów.
Czy McDonald's znajdzie sposób, by powrócić na szczyt? A może to Mixue Bingcheng zacznie podbijać kolejne rynki? Szykuje się zaciekła walka fast foodowych baronów - branża szybkiej obsługi chyba jeszcze nigdy nie serwowała tak dużych dawek emocji!
Idź do oryginalnego materiału