Wspomniane zdarzenie miało miejsce w jednym z wiejskich rejonów Florydy, gdzie, jak się okazuje, strzelanie na podwórku przed domem daje niektórym większego kopa niż porządnego espresso. Pewnego poranka, użytkowniczkę serwisu społecznościowego Reddit o pseudonimie LolaInSlacks88 obudziły dźwięki przypominające swego rodzaju eksplozję.
Jak sama przyznała, w jej okolicy to nie było nic nadzwyczajnego - jeden z sąsiadów lubił "sprawdzać swoją celność", strzelając przed wejściem do swojego domu, oczywiście bez odpowiedniego zabezpieczenia. Jednak tym razem hałas był nieco inny, jakby coś trzasnęło w szafie autorki wpisu. Gdy zajrzała do środka, nie mogła uwierzyć swoim oczom.Reklama
Pokemon kontra broń palna
W ścianie znajdowała się dziura. Jak się okazało od pocisku kalibru 9mm, który przebił się przez warstwę elewacji domu i został zatrzymany dopiero przez... kartę z motywem Pokemona, która leżała, wraz z całą talią, zamknięta w pojemniku typu tapperware.
Pudełko z kartami znajdowało się dokładnie na wysokości łóżka poszkodowanej. Szanse, iż gdyby nie deck z Pokemon TCG, kula wylądowałaby w ciele właścicielki, były bardzo duże. Na szczęście pocisk trafił na solidny opór w postaci Pokemona Incineroara.
Niewiarygodne? Jednak prawdziwe - na dowód swojej historii autorka zamieściła zdjęcia zniszczonych kart, zabłąkanego pocisku, a także dołączyła oficjalny raport szeryfa, który potwierdził całe wydarzenie. Sąsiad-fan porannego strzelania został zmuszony do zaprzestania nielegalnych praktyk, a LolaInSlacks88 otrzymała od społeczności graczy nie tylko słowne wsparcie, ale nowe talie, które miałyby uzupełnić poniesione straty.
Szczęśliwa karta
Chyba nikt wcześniej nie pomyślałby, iż zamiłowanie do kolekcjonowania kart może uratować komuś życie. Okazało się, iż choćby najbardziej niepozorne przedmioty, potrafią mieć ogromną wartość - nie tylko emocjonalną czy finansową.
Dla Loli karta stała się talizmanem szczęścia, a Pokemon Incineroar osobistym ochroniarzem z kartonu. Prawdopodobnie kilka osób może liczyć na taką interwencję od losu, ale teraz, kiedy ktoś spróbuje wyśmiać kolekcję użytkowniczki LolaInSlacks88, to będzie mogła odpowiedzieć, iż właśnie ona uratowała jej życie. Dosłownie!