Japanese Drift Master zbliża się do premiery
Gra Japanese Drift Master, jak sama nazwa wskazuje osadzona zostanie w Japonii, z którą kojarzy się wielu cała kultura driftingu. W kampanii fabularnej głównym bohaterem będzie młody Polak, który w pogoni za marzeniami uda się do "Kraju Kwitnącej Wiśni", gdzie zamieszkuje i pracuje jego internetowy znajomy. Chłopak marzący o wejściu do środowiska driftingowego w ten sposób będzie mógł bardzo blisko zapoznać się z tym, co się dzieje w Japonii na tym polu.Reklama
Tytuł pierwotnie miał mieć premierę 26 marca, ale producenci zdecydowali, iż lepszym wyjściem będzie opóźnienie debiutu i dopracowanie pewnych kwestii związanych z samym stanem gry. Warto zaznaczyć, iż twórcy przeszli w międzyczasie sporą ewolucję - początkowo gra była oparta o silnik Unreal Engine 4, ale wraz z rozwojem zdecydowano się na "przesiadkę" na UE 5. Po drodze producenci mieli również kilka potknięć, jak chociażby prologu JDM: Rise of the Scorpion, który nie został pozytywnie przyjęty przez środowisko.
Jednym z mocnych punktów gry ma być zaawansowany system tuningu - zarówno mechaniczny, jak i wizualny - który ma pozwolić graczom dostosować każdy pojazd do indywidualnego stylu jazdy. Do dyspozycji oddano licencjonowane modele kultowych marek, takich jak Nissan, Mazda, Subaru czy Honda, wiernie odwzorowane z najwyższą dbałością o detale. Jest to element, który może przyciągnąć fanów motoryzacji i jednocześnie przywołać wspomnienia oraz skojarzenia z takich serii, jak chociażby Need for Speed. O znaczeniu gry dla całego studia Gaming Factory opowiedział jego szef - Mateusz Adamkiewicz.
Poznaliśmy cenę oraz listę aut w Japanese Drift Master
Twórcy podkreślają, iż gra została zaprojektowana z myślą o szerokim gronie odbiorców - zarówno entuzjastach symulatorów, jak i graczach preferujących bardziej zręcznościową formułę rozgrywki. JDM: Japanese Drift Master ma docelowo oferować dwa tryby jazdy: arcade i simcade, co pozwala dopasować poziom realizmu do własnych preferencji.
Próba dotarcia do szerokiego grona fanów gier samochodowych ma za zadanie spopularyzować tytuł i sprawić, iż zostanie on zaakceptowany przez różne grupy graczy. Trudno na razie powiedzieć, czy to się uda. Na niespełna tydzień przed premierą poznaliśmy dokładną cenę gry oraz listę modeli aut, w skład której wchodzą zarówno pojazdy na licencji, jak i nielicencjonowane samochody.
W czwartek opublikowano cenę gry, którą będziemy musieli zapłacić, by móc w nią zagrać. W dniu premiery, czyli 21 maja Japanese Drift Master będzie do kupienia za 34,99 dol. Nie wiemy jednak na tę chwilę, ile produkcja będzie kosztowała na Steam według wewnętrznego przelicznika platformy. Ponadto warto dodać, iż polska gra będzie do kupienia również na GOG oraz Epic Games Store. Poniżej prezentujemy pełną listę aut dostępnych w grze. Twórcy nie wykluczają, iż w przyszłości powiększenia gamy dostępnych pojazdów.
Pełna lista modeli aut dostępnych w grze:
Honda
Civic IV DX (1988), Beat (1992), S2000 (1999), NSX NC1 (2019)
Mazda
MX-5 (NA) (1990), MX-5 (NB) (2005), RX-7 FC (1986), RX-7 FD (1999), RX-8 (2005)
Nissan
Skyline 2000 GT-R (1971), Silvia S13 QS (1981), Fairlady Z (S30) (1969), S14 KS Aero SE (1997), Silvia S15 (2000), Fairlady Z (Z33) (2004), Fairlady Z (Z34) (2016), Skyline R34 V-Spec II (1999), Fairlady Z (RZ34) (2024)
Subaru
BRZ (2013); BRZ II (2022); Impreza GR STI (2008); Impreza WRX STI (2002)
Nielicencjonowane
Yotsuhoshi Shadow (1992); Yotsuhoshi Revolution (2003); Alpha Moriyamo (1983)
W czwartek opublikowano cenę gry, którą będziemy musieli zapłacić, by móc w nią zagrać. W dniu premiery, czyli 21 maja Japanese Drift Master będzie do kupienia za 34,99 dol. Według przelicznika Steama na polską złotówkę cena JDM wyniesie 119 zł. Ponadto warto dodać, iż polska gra znajdzie się także na GOG oraz Epic Games Store. Poniżej prezentujemy pełną listę aut dostępnych w grze. Twórcy nie wykluczają, iż w przyszłości powiększeniu ulegnie gama dostępnych pojazdów.