Przemiany w sposobie dystrybucji gier wideo
W tym miejscu warto przytoczyć moment debiutu gry GTA: San Andreas. Twórcom aż sześć tygodni zajęła produkcja, pakowanie i dystrybucja płyt DVD przed samą premierą tego hitu. „Poszedłem do największego sklepu w pobliżu biur Rockstar North, który był HMV na Princess Street w Edynburgu. Mimo iż była to deszczowa noc, kolejka ciągnęła się przez cały sklep i wylewała się na ulicę. Niesamowite było widzieć wszystkich tych podekscytowanych ludzi, wracających do domów, aby grać przez całą noc” – wspominał jakiś czas temu Obbe Vermeij, były pracownik Rockstar i jeden z twórców kilku odsłon GTA.
Tak jeszcze kilkanaście lat temu wyglądał proces dystrybucji gier wideo. Oczywiście mówimy o skrajnym przypadku, bowiem po debiutach GTA 3 i GTA: Vice City, nadejście San Andres było wiekopomnym wydarzeniem w gamingowej branży, na które czekała cała rzesza graczy.
Powszechna cyfryzacja, wygoda konsumentów orz producentów, wydawców i dystrybutorów doprowadziła jednak do tego, iż w przemyśle gier wideo doszło do sporych rewolucji. w tej chwili niemal cały sektor opiera się na cyfrowych sklepach – coraz rzadziej sięgamy po fizyczne pudełkowe wydania gier wideo.
Najnowsze dane są nieubłagane dla fizycznej dystrybucji gier
Poświadcza o tym jeden z najnowszych raportów analityka Christophera Dringa. W ubiegłym roku sprzedaż gier pudełkowych w Wielkiej Brytanii wygenerowała zaledwie 324,4 mln funtów brytyjskich. Jest to aż 35% spadek względem roku poprzedzającego badania.
By ukazać skalę przemian, koniecznie trzeba podkreślić, iż rynek cyfrowy w bardzo szerokim ujęciu, wygenerował 4,29 mld funtów przychodów. Mowa o grach, które trafiały na PC, urządzenia mobilne oraz konsole. Analityk Kim Bayley z Entertainemnt Retailers Association zaznaczył, iż rynek gier pomimo zwolnienia, przez cały czas jest gigantyczny i posiada jeszcze ogromny potencjał na wzrosty – przede wszystkim w cyfrowym modelu dystrybucji.
Spadkowy trend sprzedaży gier na „krążkach” zauważalny jest już od przynajmniej kilku ładnych lat. Z podobnego badania zrealizowanego przez Digital Entertainment and Retail Association w 2022 roku wynikało, iż wówczas 89,5% sprzedawanych gier opierało się na cyfrowych wydaniach. Reszta to egzemplarze fizyczne.
Cyfrowa dystrybucja, jak już wspomnieliśmy, stanowi dużą wygodę dla konsumentów i twórców. W kilka chwil możemy swoje ulubione tytuły posiadać w wirtualnej bibliotece gier. Ponadto brak konieczności składania wizyt w sklepach stacjonarnych pozwala na dokonanie szybkiego rekonesansu w sieci w celu znalezienia najbardziej atrakcyjnych ofert czy niekiedy choćby intrygujących promocji. Z poziomu deweloperów cyfryzacja sprzyja implementacji wszelkiego rodzaju łatek, patchów i zmian w grze.
Nie da się jednak ukryć, iż jeszcze wielu z nas, graczy, posiada w swojej kolekcji dziesiątki, jeżeli nie setki nośników CD i DVD z różnymi grami wideo. Osobiście jak przystało na bycie dużym fanem strzelanek, moimi najważniejszymi skalpami są dwa oryginalne pudełka z grami Call of Duty 1 oraz Call of Duty 2 zakupione blisko dwie dekady temu.