Geralt z Rivii trafia do kolejnej gry. Tym razem to taktyczny RPG

3 tygodni temu

Znany wiedźmin gościł już w takich hitach jak „Balatro”, „Fortnite” czy „Soul Calibur”. Teraz przyszła pora, by pokazał on swoje umiejętności w nieco mniej wypełnionej akcją produkcji.

„Sword of Convallaria” to taktyczna gra RPG wyprodukowana przez XD Games. Tytuł zabiera nas do świata pełnego magii, a konkretnie do królestwa Iria. Kraj ten jest wyjątkowo zasobny w surowce naturalne, co zapewnia mu nie tylko bogactwo, ale również szereg wrogów. Aby poradzić sobie z rosnącymi napięciami niezbędne jest zatrudnienie grup najemników mających wspomóc lokalne wojska. I właśnie w lidera jednej z nich przyjdzie nam się wcielić.

Geralt pojawi się w Irii już 28 listopada 2025 roku

Produkcja zdobyła uznanie graczy na całym świecie i cieszy się niezwykle dobrymi recenzjami. Jest to zasługa nie tylko wciągających starć, ogromu możliwości zarządzania naszą drużyną, relacji między jej członkami czy samej fabuły, ale również jakości wykonania. Muzykę w grze skomponował znany m.in. z „Final Fantasy XII” Hitoshi Sakimoto, a głosu bohaterom użyczają takie gwiazdy jak Inoue Kazuhiko (Kakashi Hatake z „Naruto”), Yuki Aoi (Maomao z „Apotheracy Diaries”) czy Eguchi Takuya (Loid Forger z „Spy x Family”).

Najnowsza kolaboracja między XD Games, a CD Projekt RED ma szansę zachęcić jeszcze więcej graczy do zagrania w grę. Zapowiedziano bowiem, iż już niedługo będziemy mogli zatrudnić w naszych drużynach bohaterów kultowego „Wiedźmina”. Będzie to nie tylko sam Geralt, ale również Yennefer, Triss oraz Ciri. Wraz z nimi do gry trafi też szereg wrogów i przedmiotów inspirowanych twórczością Andrzeja Sapkowskiego.

Dodatkowa zawartość trafi do „Sword of Convallaria” już 28 listopada 2025 roku i, podobnie jak sama gra, będzie dostępna całkowicie za darmo. W produkcję możemy zagrać na urządzeniach mobilnych z systemem Google Android lub Apple iOS, a także komputerach osobistych za sprawą platformy Steam. Minimalne wymagania sprzętowe wersji PC są wyjątkowo niskie i prezentują się następująco: