Jak bardzo remake gry powinien być wierny oryginałowi? Twórcy Dead Space Remake wyczuli to idealnie

1 tydzień temu

Ogłoszenie remake’u kultowego dzieła sprzed lat zawsze wywołuje emocje wśród wiernych fanów pierwowzoru. Jedni są zachwyceni możliwością ponownego zanurzenia się w tytule sprzed lat, drudzy natomiast obawiają się zmian, jakie wprowadzi odświeżona wersja do ich ulubionego dzieła. Jedno jest jednak pewne, czas nieubłaganie płynie do przodu. To sprawia, iż oprócz oczywistych usprawnień w warstwie audiowizualnej, niektóre mechaniki również potrzebują zmian.

Nasza selektywna pamięć ma tendencję do zapamiętywania najważniejszych fragmentów wspomnień sprzed lat. Nie liczą się szczegóły, a ogólne wrażenia, które odcisnęły swoje piętno w naszym umyśle. Gra, która w młodości zrobiła na nas ogromne wrażenie, pod wieloma względami dzisiaj może nie dostarczyć już tak wiele frajdy. Twórcy zatem, chcąc ponownie zachwycić odbiorców kultową produkcją - lub przyciągnąć do niej nowych - muszą zmierzyć się z niełatwym zadaniem, czyli wycisnąć esencję z dawnego hitu i podać ją w nowoczesnym wydaniu.

Gry nie starzeją się wyłącznie ze względu na grafikę. Ogromny postęp możemy zaobserwować również w przypadku UX, czyli projektowaniu jak najlepszych doświadczeń użytkownika podczas korzystania z oprogramowania. Choć termin ten znacznie częściej wykorzystywany jest w tworzeniu aplikacji lub stron internetowych, tak dorobek tej dziedziny nauki z powodzeniem można wykorzystać również w grach komputerowych.

Idź do oryginalnego materiału