Keep Driving od YCJY Games doskonale oddaje ducha tych wypadów. Proceduralnie generowany świat, tuzin sposobów na dorobienie się i równie wiele metod na utopienie każdego grosza w benzynie i fast foodach. To gra, w której każde spotkanie może być przygodą, ale też pułapką. I w której czasem po prostu... brakuje ci pieniędzy na dalszą podróż.
Samochód, mapa i ty
Keep Driving przenosi nas do początku lat dwutysięcznych. Główny bohater dostaje w swoje ręce pierwsze auto i rusza w podróż w stronę Way Out Festival, głównego celu tej nostalgicznej eskapady. Nim jednak odpali silnik, musi odpowiedzieć na kilka pytań definiujących jego sytuację życiową. Czy ma wsparcie finansowe od rodziny? Czy jest bezrobotny? Co zabiera w drogę? Wybory wpływają na przebieg podróży. Dobry kontakt z rodzicami może uratować przed katastrofą finansową. Zabranie gitary i piwa pozwala gwałtownie dorobić się na lombardowych transakcjach. Ale to tylko początek - bo reszta to losowo generowana historia.Reklama
Każdy przystanek to osobny epizod. Możemy spotkać przerażoną dziewczynkę, która zgubiła się w trasie i próbować odnaleźć jej ojca. Albo wpaść na policję i stwierdzić, iż nasza podróż właśnie się skomplikowała. Questy potrafią być zaskakująco złożone - nierzadko trzeba wracać w kilka miejsc i sprawdzać tropy, by doprowadzić misję do końca. A ich ukończenie często oznacza nagrodę w postaci gotówki czy dodatkowej benzyny. Jedno i drugie jest kluczowe, bo tankowanie potrafi zrujnować budżet.
Zasoby to podstawa
Zarządzenie zasobami to jeden z głównych elementów rozgrywki w Keep Driving. Paliwo i gotówka są tu jak złoto. Kiedy zabraknie benzyny, musisz kombinować - łapać stopa, liczyć na cud albo przyjąć los przegranego. Każda trasa to niewiadoma - możesz trafić na pusty, malowniczy odcinek bez przeszkód, ale też na korki, policję lub gagatków, którzy chcą cię ograbić.
Interakcje z otoczeniem są przedstawione w formie systemu kart, w którym trzeba usuwać przeszkody przy pomocy odpowiednich tagów. jeżeli dobrze dopasujesz karty, możesz dostać dodatkowy ruch - a to oznacza większą szansę na przejście (a raczej przejazd) dalej bez strat. System jest intuicyjny i wystarczy kilka chwil, aby go opanować. Co prawda, trudno go dobrze opisać, ale łatwo opanować podczas zabawy.
Pasażerowie i ich brudne sekrety
W Keep Driving nie jesteśmy skazani na samotność. W trasie możemy zabierać autostopowiczów, którzy pomagają, ale też sprawiają kłopoty. Ktoś może pomóc w razie zagrożenia, ale na przykład narozrabiać czy okraść sklepy, co - koniec końców - może nas wpędzić w tarapaty. Często musimy balansować między pomaganiem innym a problemami, jakie mogą oni generować.
Liczba dostępnych pasażerów zależy od wybranego samochodu - sedan pozwala przewozić cztery osoby, ale im więcej ludzi, tym więcej ich wad. jeżeli weźmiesz do auta kilku ryzykownych pasażerów, gwałtownie okaże się, iż masz na pokładzie bandę, która wpędzi cię w jeszcze większe kłopoty.
Drobne błędy, wielkie konsekwencje
Gra potrafi sfrustrować. Interfejs ma swoje niedociągnięcia - zdarza się, iż kliknięcie nie działa, a przedmioty w schowku nagle przestają być użyteczne. System ekwipunku to czysty chaos. Przestrzeń w bagażniku jest mikroskopijna, a sposób zarządzania przedmiotami - nieintuicyjny. jeżeli znajdziesz duży przedmiot i zabraknie ci miejsca, musisz wyrzucić coś innego, ale nie ma tu łatwego systemu organizacji. Co gorsza, nie można łatwo przenieść rzeczy między bagażnikiem a dodatkowym bagażnikiem dachowym, jeżeli się go dorobimy.
Niektóre błędy mogą zrujnować dobrze zapowiadający się przejazd. Gdy zabraknie ci pieniędzy, to cóż... powodzenia w szukaniu pracy. Miasta generowane są losowo, a znalezienie biura pracy może potrwać wieczność. jeżeli jednak uda się zdobyć kasę, to trzeba ją dobrze rozdzielić między paliwo, jedzenie i naprawy auta, bo w Keep Driving wszystko może się posypać w najmniej oczekiwanym momencie.
Estetyka retro i idealny soundtrack na trasę
Gra zachwyca audiowizualną oprawą. Pikselowa grafika ma swój urok, a detale na tle dróg cieszą oko. Traktory, ulewy, kurz osiadający na masce - wszystko sprawia wrażenie podróży w pełnym tego słowa znaczeniu. Jeszcze lepiej wypada muzyka. Soundtrack skomponował Westkust, a jego synth-wave’owe kawałki idealnie pasują do klimatu - zarówno dziennej, jak i nocnej - jazdy po pustkowiach. Z czasem można kupować kolejne płyty i układać własne playlisty. Oto road trip pełną gębą.
Dla kogo ta podróż?
Keep Driving nie jest grą dla wszystkich. jeżeli szukasz prostej przygodówki, możesz się odbić od jej losowości i momentami nieprzewidywalnego systemu zarządzania. jeżeli jednak lubisz ryzyko, zarządzanie zasobami i spontaniczne decyzje, to twoja podróż może potrwać wiele godzin. Mimo frustrujących elementów jest w tej grze coś uzależniającego. Może to klimat niekończącej się podróży, może absurdalne historie z hitchhikerami, a może prosty fakt, iż Keep Driving po prostu daje poczuć smak wolności - tej prawdziwej, nieprzewidywalnej, surowej.