Komisja Europejska, pod presją rosnącej konkurencji geopolitycznej i w obawie przed “zabójczymi przejęciami”, dynamicznie przyspiesza prace nad rewizją unijnych przepisów dotyczących fuzji i przejęć. Rozpoczęte konsultacje publiczne mają na celu nie tylko ułatwienie konsolidacji europejskich czempionów, ale przede wszystkim wzmocnienie ochrony strategicznych sektorów, w tym rynku technologicznego, przed dominacją graczy spoza UE.
Decyzja o przyspieszeniu przeglądu zasad M&A (zbiór procesów, regulacji prawnych i działań, które rządzą transakcjami fuzji i przejęć), ogłoszona przez przewodniczącą Ursulę von der Leyen, jest bezpośrednią odpowiedzią na obawy o utratę konkurencyjności przez europejskie firmy technologiczne. Bruksela chce z jednej strony stworzyć środowisko sprzyjające konsolidacji wewnątrzunijnej, co ma pozwolić na budowę silnych, paneuropejskich graczy zdolnych konkurować na globalnej arenie, szczególnie w sektorach takich jak AI, telekomunikacja czy infrastruktura cyfrowa. Z drugiej strony, nowe przepisy mają uszczelnić system i uniemożliwić globalnym korporacjom, zwłaszcza z USA i Azji, przejmowanie innowacyjnych europejskich startupów tylko po to, by wyeliminować przyszłą konkurencję. Intensywne konsultacje publiczne, które potrwają do grudnia 2025 roku, mają wypracować nowy, bardziej protekcjonistyczny model.
Kluczowym elementem nowej strategii jest zmiana kryteriów oceny fuzji. Komisja chce odejść od analizy opartej wyłącznie na wpływie na ceny, a w większym stopniu uwzględniać czynniki takie jak innowacyjność, jakość oferowanych produktów czy odporność łańcuchów dostaw. Praktycznym przykładem zaostrzenia kursu jest coraz częstsze wykorzystywanie tzw. “call-in powers”, czyli prawa krajowych urzędów antymonopolowych do zgłaszania do Brukseli transakcji, które formalnie nie spełniają progów finansowych, ale mogą mieć strategiczne znaczenie dla rynku. To pokazuje, iż choćby mniejsze przejęcia dokonywane przez firmy spoza UE będą teraz pod znacznie silniejszą presją regulacyjną.
Dla polskiego rynku IT, a zwłaszcza dla resellerów i integratorów, nadchodzące zmiany mają dwojaki charakter. Z jednej strony, wzmocniona ochrona strategicznych firm – co już dzieje się na poziomie krajowym dzięki ustawie o ochronie spółek strategicznych – może stworzyć nowe szanse dla rodzimych podmiotów. Z drugiej, globalne korporacje, których produkty i technologie są najważniejsze dla polskiego kanału sprzedaży, mogą napotkać bariery w rozwoju na europejskim rynku, co potencjalnie wpłynie na ich strategie partnerskie i ofertę produktową. Cała branża z niecierpliwością oczekuje na ostateczny kształt przepisów, które zdefiniują ramy konkurencyjności w europejskim sektorze technologicznym na najbliższe lata.