Nareszcie Steam Deck!
Opublikowano: 11 kwietnia 2022
Dziś dotarł Steam Deck zamówiony w pierwszej godzinie sprzedaży. Na takie urządzenie czekałem od bardzo dawna, bo nie przekonywało mnie granie na telefonie czy tablecie, a GPD Win i pochodne wzbudzały zbyt dużo wątpliwości, by przekonać mnie do zakupu. To zabawne, iż kupiłem Nintendo Swtich z myślą o graniu poza domem w Pillars of Eternity i przeróżne pecetowe indyki, a ostatecznie najwięcej czasu z konsolką spędziłem ogrywając naprawdę świetne tytuły ekskluzywne. Prawdopodobnie gdybym nie zdecydował się na kupno Switcha przed ogłoszeniem Steam Decka, o którym nic przecież nie było wiadomo do lipca zeszłego roku, najpewniej w ogóle nie sięgnąłbym po Nintendo.
Niedawno padła oficjalna informacja o tym, iż anulowano prace nad przeniesieniem na handheld Nintendo drugiej części Pillarsów. Jedyną opcją zagrania w Deadfire mobilnie będzie więc Steam Deck. Wydaje mi się, iż taki sprzęcik jest idealny do wielu tytułów, które mógłbym ograć w wolnej chwili, nie siedząc akurat przed komputerem. Na myśl przychodzą mi różne visual novele, starsze cRPG czy JRPG. Steam input ma niesamowite możliwości jeżeli chodzi o dostosowanie sterowania do naprawdę wygodnych schematów. Steam Deck zdaje się być również niesamowicie uniwersalną, zbiorczą maszyną do emulacji większości konsol.
Planuję spędzić najbliższych kilka tygodni testując Steam Decka. Pożyczyłem od koleżanki gimbala, bo zamierzam wrzucić na youtube nagrania handheldowego doświadczenia z większością komputerowych RPG z mojej biblioteki Steam oraz GOG. Od miesiąca irytowało mnie to, iż każdy właściciel sprzętu Valve wrzuca dla clicków najpopularniejsze tytuły, a wielu gier, które mnie najbardziej interesują nigdzie na tubie znaleźć nie można.
Jeśli chcielibyście zobaczyć, jak jakaś gra wygląda na ekranie Steam Deck, dajcie znać w komentarzach.