Remaster Obliviona stał się trzecią najlepiej sprzedającą się grą tego roku w Stanach Zjednoczonych. Stało się to w zaledwie tydzień po oficjalnej premierze. Informację taką podała firma analityczna Circana, według której była to również najlepiej sprzedająca się gra pomiędzy 21 a 26 kwietnia. W kontekście wyniku w całym roku Oblivion przegrywa jedynie z Monster Hunter Wilds oraz Assassin’s Creed Shadows.Reklama
To pokazuje jak bardzo gracze wyczekiwali na taki remaster. Odświeżona wersja blisko 20-letniej gry, bez żadnej specjalnej kampanii marketingowej, jedynie z paroma przeciekami, wrzucona adekwatnie z zaskoczenia dla sklepów staje się jedną z najbardziej rozchwytywanych gier mijającego półrocza i ma spore szanse na utrzymanie tego wyniku do końca roku. Wynik ten robi wrażenie tym większe, jeżeli zdamy sobie sprawę, iż gra od razu w chwili premiery trafiła też do biblioteki Game Pass, i to zarówno dla konsol jak i pecetów. Oczywiście tego sposobu dystrybucji Circana nie brała pod uwagę w swoich analizach. Gra jest też dostępna na PlayStation 5.
Jeśli zaś chodzi o liczby graczy to kilka dni po premierze Bethesda pochwaliła się, iż w remaster zagrało w tym czasie aż 4 miliony ludzi - biorąc pod uwagę wszystkie platformy na których tytuł ten jest dostępny.
Z sukcesu Obliviona wynika jeszcze jedna rzecz. Wydanie tak hitowej gry wcale nie musi szkodzić innym premierom, które pojawiają się mniej więcej w tym samym czasie. Widać to doskonale na przykładzie Clair Obscur: Expedition 33 - ten tytuł również został niezwykle ciepło przyjęty, a twórcy dopiero co chwalili się sprzedaniem miliona kopii w zaledwie kilka dni. Również wydawca tej gry stwierdził, iż “bliskie terminy premier obu gier wcale im nie zaszkodziły". Może więc twórcy i wydawcy gier niepotrzebnie obawiali się (przesuniętej już teraz) premiery GTA 6?