.jpg?width=1920&height=1920&fit=bounds&quality=70&format=jpg&auto=webp)
Na targach E3 w 2012 roku Ubisoft pokazał spektakularny trailer pierwszej części serii Watch Dogs. Kilkuminutowy gameplay rozpalił nadzieje graczy, obiecując prawdziwie next-genową przygodę opartą na dynamicznym hakowaniu otoczenia przy pomocy telefona ukrytego w kieszeni płaszcza protagonisty. Niestety jakość finalnego produktu nie dorównywała pierwszym zapowiedziom i tytuł spotkał się ze słuszną falą krytyki. Powrót do gry po latach uświadomił mi jednak, iż Watch Dogs 1, pomimo swoich wad i niespełnionych obietnic, ma w sobie coś, co czyni go najlepszą odsłoną spośród całej trylogii.