Bez dobrej myszki nie ma mowy o wygodnej i satysfakcjonującej grze na komputerze. Bez odpowiedniej podkładki, choćby najlepsza mysz nie zdoła wykorzystać maksimum swojego potencjału. Czy Cooler Master MM310 i MP511 spełniają się w swoich rolach? Zapraszam do mojej recenzji!
Myszka oraz podkładka są rzecz jasna sprzedawane jako dwa oddzielne i niezależne produkty, ale tak się złożyło, iż trafiły do mnie w komplecie i z tego powodu postanowiłem przyjrzeć im się bliżej w parze.
Testowana przeze mnie mysz MM310 jest w kolorze białym (wykończenie jest matowe), przez co wyraźnie kontrastuje na tle czarnej jak noc i bardzo ładnie obszytej fioletową nicią MP511 SPEED XL. Podkładka zajmuje dokładnie 50% powierzchni mojego biurka, ale ze względu na swoje proporcje (90 cm x 40 cm) pokrywa praktycznie całą przestrzeń roboczą. Dzięki temu mysz do dyspozycji mnóstwo idealnie gładkiej powierzchni.Po wyjęciu z pudełka
Odczuciami na temat opakowań dzieliłem się z wami w moich pierwszych wrażeniach, dlatego, by się nie powtarzać, powiem tylko, iż kartoniki są bardzo kolorowe i utrzymane w nowoczesnej, gamingowej stylistyce, w której dominuje niebieski i fioletowy odcień. Na pierwszy rzut oka widać, iż sprzęt dedykowany jest graczom, a nie przykładowo pracownikom biurowym. [gallery columns="2" size="medium" link="file" ids="223462,223461"] Podkładka zawinięta jest w rulon trochę jak dywan. Po jej rozłożeniu na blacie końcowe części delikatnie odstają od powierzchni, ale jest to naturalne i po niedługim czasie materiał się dostosowuje. jeżeli chodzi o przewód myszy, jest on spięty niewielką gumką. Podobnie jak samo urządzenie, jest bardzo lekki, co, prawdę mówiąc, w pierwszych chwilach sprawiło, iż miałem mieszane uczucia co do jego jakości. Oplot jest też dość specyficzny, bo czuć, iż tkanina nie przylega ściśle do samego samego przewodu, do czego jestem przyzwyczajony korzystając z kabli USB-C czy Lightning typu paracord. Niemniej jednak muszę przyznać, iż niemal dwumetrowy przewód trudno poplątać i w przeciwieństwie do klasycznych, sztywnych rozwiązań, przy dynamiczniejszych pociągnięciach, nie czuć by kabel stawiał jakikolwiek opór. Wspomniałem też, iż mysz jest lekka. Rzeczywiście, mały ciężar robi duże wrażenie, szczególnie w pierwszych chwilach użytkowania. Urządzenie waży zaledwie 50 gramów, co było dla mnie odczuwalne tym bardziej iż mysz, z której korzystam najczęściej, jeżeli akurat touchpad jest niewystarczający, to Razer Abyssus v2, który waży 111 gramów, a więc ponad dwa razy więcej.Wygląd i jakość wykonania
Myszka MM310
Urządzenie dostępne jest w dwóch wersjach — czarnej oraz białej, z tym iż w tym drugim przypadku mamy do czynienia adekwatnie z dwoma kolorami, gdyż dolna część jest szara, co w mojej ocenie okazało się bardzo dobrym rozwiązaniem. Dzięki takiemu zabiegowi MM310 nie wygląda nudno, a dodatkowo ciemniejszy kolor dobrze uwypukla teksturę matowego materiału. Jak napisałem wcześniej, przewód jest całkowicie biały. Warto też wspomnieć o pozłacanej końcówce USB typu A, z plastikowym elementem w odcieniu fioletu. W opisie producenta nie ma wzmianki o tym, by wykończenie złącza miało jakikolwiek wpływ na wydajność, ale moją uwagę zwrócił pewien fragment specyfikacji, do której zajrzałem przed wyjęciem urządzenia z pudełka: Ultraweave Cable, 1.8 M (Type-C to Type-A) with Gold-plated. Można by się spodziewać, iż przewód będzie zakończony wtyczką typu C, jednak po rozpakowaniu okazało się, iż w rzeczywistości jest to klasyczne złącze typu A. Być może produkt sprzedawany w innych regionach świata charakteryzuje się nowszym rozwiązaniem. Nie znalazłem jednak nigdzie na ten temat żadnych informacji. [gallery link="file" ids="223464,223465,223466"] Cooler Master MM310 jest wykonana solidnie. Plastiki nie skrzypią, poszczególne elementy są ze sobą precyzyjnie spasowane, a widoczne prześwity wynikają z charakterystycznego designu urządzenia. Przyciski pracują z odpowiednim dla siebie oporem, scroll działa bardzo przyjemnie, jest gumowy i matowy, a dzięki poprzecznym wcięciom, palec się na nim nie ślizga. Podoba mi się też to, iż mysz ma dodatkowe przyciski z lewej strony, które w standardzie służą jako "do przodu" i "wstecz", co dobrze sprawdza się w przeglądarkach internetowych. Dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu dolnej części urządzenia ani razu nie zdarzyło mi się użyć dodatkowych przycisków przypadkowo. Na grzbiecie myszy znajduje się jeszcze podświetlane logo Cooler Master oraz podłużny przycisk, domyślnie odpowiedzialny za zmianę poziomu rozdzielczości DPI. Jest to dość typowe rozwiązanie w myszkach gamingowych, także i w MM310 nie mogło go zabraknąć. Jak przystało na sprzęt dla graczy, Cooler Master MM310 oferuje bogate podświetlenie w modelu RGB, zapewniając rozpiętość 16,7 miliona kolorów. Światło może być emitowane w różnych trybach oraz w możliwej do zdefiniowania jasności, ale do tego wrócę przy omawianiu systemu Cooler Master Plus.Podkładka MP511 SPEED XL
Mata jest dostępna w kilku wzorach oraz wariantach kolorystycznych. Ta, którą testowałem, to klasyczna, czarna z fioletowymi akcentami, a do wyboru pozostało wykończenie magenta oraz cyjan. Sama mata występuje jeszcze w edycji Sakura w kolorze różowym, ze specjalną grafiką nawiązującą do słynnej gry Street Fighter i wreszcie w wydaniu z okazji 30-lecia marki. https://dailyweb.pl/cooler-master-ck570-sf6-pierwsze-wrazenia-z-przygody-z-mechaniczna-klawiatura-street-fighter/ [gallery link="file" ids="223514,223515,223516"] Tak jak w przypadku myszki, tak i do jakości wykonania podkładki nie mam żadnych zastrzeżeń. Obszycie jest wykonane bezbłędnie i po prostu porządnie. Materiał jest gładki i przyjemny w dotyku i aż chce się po nim śmigać! Dzięki temu, iż spód maty jest gumowy, podkładka dobrze przylega do podłoża i nie przesuwa się po blacie biurka w żadną stronę. Cooler Master deklaruje, iż wierzchnia strona podkładki jest odporna na pot, rozdarcia i otarcia, co gwarantuje jej długą żywotność, a także zapobiega powstawaniu nieprzyjemnych zapachów. Biorąc pod uwagę jakość wykonania, jaką czuć tuż po wyjęciu z opakowania, nie mam podstaw do tego, by w te zapewnienia, w dłuższej perspektywie czasu nie wierzyć.Dane techniczne
Myszka MM310
Materiał | Tworzywo ABS, guma, PTFE |
Ilość kolorów podświetlania | 16,7 mln RGB |
Sensor | Pixart 3327 |
CPI / DPI | 400-800-1200-1600-3200-6200-12000 |
Prędkość śledzenia myszy | 220 ips |
Polling Rate | 125/250/500/1000 MHz |
Angle snapping | Tak |
Przyspieszenie | 30 g |
Żywotność myszy | 60 milionów przyciśnięć |
Przyciski myszy | 6 |
Wymiary | 125.5 x 71.0 x 40.5 mm/td> |
Waga | 50 g (bez przewodu) |
Kompatybilność | System operacyjny Windows 8+, macOS |
Oprogramowanie | Tak, obsługa Cooler Master MasterPlus |
Podkładka MP511 SPPED XL
Materiał wierzchni | tkanina dżersejowa zoptymalizowana pod kątem gier |
Materiał spodu | Guma naturalna |
Wymiary | 900 x 400 x 3 mm ą 5 mm |
Oprogramowanie
Producent oferuje specjalne oprogramowanie służące do zarządzania sprzętem, MasterPlus. Po zainstalowaniu aplikacja od razu wykrywa jakie urządzenia marki mamy podłączone do komputera i wyświetla je na liście po lewej stronie ekranu. Program utrzymany jest we wspomnianej przeze mnie czarno-fioletowej kolorystyce, co dobrze współgra z fizycznym sprzętem. Szkoda, iż MasterPlus nie rozpoznaje, iż podłączona mysz jest w kolorze białym, byłby to kolejny miły akcent.




Granie
Myszką Cooler Master MM310 grało mi się świetnie. Sprzęt doskonale leży w dłoni (rękawiczki zimowe noszę w rozmiarze M), palce automatycznie układają się w wyprofilowanych miejscach. Punktem odniesienia jest dla mnie wspomniana mysz Razer Abyssus v2, która dotąd wydawała mi się dobrze do mnie dopasowana, ale po kilkunastu dniach testów muszę przyznać, iż to z MM310 czuję się lepiej zgrany.

Werdykt
Mysz MM310 testowałem w parze z podkładką MP511 SPEED XL i nie mogę powiedzieć o tej dwójce złego słowa. Moje pierwsze wrażenia dotyczące myszki, mam tu na myśli jej wagę oraz sposób wykończenia przewodu, budziły raczej zaciekawienie niż zaufanie, ale już po kilku dniach wiedziałem, iż jest to produkt, który zdecydowanie przewyższył oczekiwania. Jakość wykonania jest wysoka, wyprofilowanie myszki wręcz idealne, możliwości konfiguracji podświetlania bardzo szerokie i dające po prostu fun. jeżeli chodzi o podkładkę, to nie spodziewałem się, iż tak bardzo mi się spodoba. Być może nie potrzebuję jej w aż tak dużym rozmiarze, ale z drugiej strony, z pewnością nie wrócę już do swojej dotychczasowej podkładki w rozmiarze S. Podczas testów doceniłem jej gładkość i wytrzymałość, a co równie ważne, odporność na zachlapania i precyzyjny haft dają gwarancję jej długowieczności.