Recenzja: EA Sports WRC (PS5) – Powrót Króla

10 miesięcy temu
Zdjęcie: Recenzja: EA Sports WRC (PS5) – Powrót Króla


Po wielu latach licencja WRC wróciła we adekwatne ręce. Codemasters nie trzeba nikomu przedstawić, a EA Sports WRC powinien zainteresować się każdy fan motoryzacji.

Colin McRae Rally, czy Dirt Rally — każdy właściciel kierownicy oraz pasjonat motoryzacji dobrze zna te tytuły. Brytyjskie studio Codemasters od 1998 roku dostarcza nam niedoścignione przez konkurencje gry rajdowe. Minęło niemal dwadzieścia lat, aby Mistrzowie kodu ponownie mogli połączyć swój niesamowity talent z licencją WRC. Jak wypadło to połączenie? Przekonacie się o tym, czytając naszą recenzję.

Zacznijmy od Licencji w EA Sports WRC

Do naszej dyspozycji jest aż 78 maszyn rajdowych, które podzielono na 18 kategorii. Oprócz wielu współczesnych maszyn przygotowano też kilka samochodów historycznych z grupy A, B, czy H. Lancia Delta S4, Stratos czy Audi Quatro S1 oczywiście są w naszym garażu. Miły dodatkiem jest przygotowanie kilku najpopularniejszych rajdówek z lat 1997-2011. Przechodząc do czasów współczesnych i najmocniejszej kategorii, to znajdziemy tam już tylko trzech producentów. Rywalizują tam Ford Puma Rally1 HYBRID, Hyundai i20 N Rally1 HYBRID i Toyota GR Yaris Rally1 HYBRID. W klasie WRC 2 wybór jest znacznie większy, gdyż znajdziemy tam Citroëna C3 Rally2, ŠKODĘ Fabię RS Rally2, czy Volkswagena Polo GTI R5. W tej klasie oczywiście nie zabrakło Kajetana Kajetanowicza wraz z pilotem Maciejem Szczepaniakiem.

Na premierę EA Sports WRC przygotowano 13 oficjalnych lokalizacji Rajdowych Mistrzostw Świata oraz 5, które powstały przed kupieniem licencji WRC. To przekłada się na ponad 600 kilometrów odcinków asfaltowych, szutrowych i śnieżnych. Po raz pierwszy w historii Codemasters gracze zmierzą się z rajdami wiosną, latem, jesienią i zimą. Oczywiście każda pora roku zaoferuje unikalne wyzwania. Wśród tych 18 globalnych lokacji znalazło się miejsce m.in. dla Portugalii, Sardynii, Kenii, Monte Carlo, Japonii, Oceanii czy Szwecji. Po premierze będą dodawane kolejne trasy – m.in. z centralnej Europy. Na 2024 rok studio planuje przygotowanie Rajdu Polski, który oficjalnie wraca do kalendarza WRC.

Pierwsze kroki w szkole rajdowej.

Tuż po uruchomieniu EA Sports WRC gra sprawdzi nasze możliwości na krótkim, szutrowym odcinku oraz zaproponuje odpowiedni poziom trudności. Następnie warto wybrać się do szkoły rajdowej, aby zapoznać się prowadzeniem samochodów WRC i WRC 2 na różnych typach nawierzchni. Odcinki te są dość krótkie, ich ukończenie nie powinno zająć więcej niż 90 sekund. Warto poświęcić na to czas, aby wyczuć zachowanie auta na śniegu, szutrze oraz asfalcie. Tutaj należy wyraźnie zaznaczyć, ze Codemasters naprawiło największą bolączkę z Dirta 2. Auta trzymają się asfaltu, jakby sam Pan Bóg dociskał ich swoją dłonią. Szczerze przyznaję, iż rajdy asfaltowe w końcu stały się moimi ulubionymi zawodami, szczególnie bardzo wam polecam wycieczkę do Japonii.

Prawdziwa kariera w EA Sports WRC

Jeżeli marzyliście kiedyś o karierze prawdziwego kierowcy rajdowego, to mam dla was dobrą wiadomość. W EA Sports WRC znajdziecie najlepszy tryb kariery w historii gier oparty na rajdach. Waszym zadaniem będzie nie tylko trzymanie rąk na kierownicy, ale również na budżecie całego teamu. Będziesz zarządzać personelem, a choćby zbudujesz własny samochód rajdowy, jednak o tym za chwilę. Przed rozpoczęciem sezonu podpisujemy wybrany kontakt z budżetem na kupno samochodu oraz rozwój personelu. Nasz personel skupia się na szybszej naprawie konkretnych uszkodzeń. Mamy też jednego szefa inżynierów, który ma swoje drzewko rozwoju. Tam możemy odblokować zniżki na naprawy, czy zwiększyć kondycję personelu. Tak, nasz zespół dotyka zmęczenie i nie możemy cały czas brać tych samych ludzi na wyścigi, czasem musimy im dać odpocząć.

Sama kariera jest bardzo interesująca i, co ważne, nie ogranicza nas do udziału tylko w kompatybilnych zawodach dla naszego samochodu. Możemy brać udział w rajdach pokazowych, gdzie do zdobycia są lepsze części dla naszego samochodu lub gotówka. Nie brakuje też zawodów dla samochodów historycznych, a czasami auto jest nam wypożyczane. Niekiedy musimy też kupić po prostu wymagany samochód. Muszę przyznać, iż to bardzo przyjemne i dobrze pomyślane. Dużo chętniej wraca się do trybu kariery, który nie skupia się na samych rajdach, ale oferuje też inne formy rywalizacji.

Zbuduj sobie rajdówkę

To jest ten moment, w którym Car Mechanics Simulator łączy się z WRC. Ok, może trochę przesadzam, ale dobrze by było, aby gracz znał podstawy mechaniki samochodowej. EA Sports WRC nie oferuje tylko możliwości kupna oficjalnego samochodu WRC w każdej kategorii, ale również opcję zbudowania go samemu. Na początku wybierasz miejsce umieszczenia silnika — przód, tył, środek. Następnie kupujesz najważniejsze części typu: dyferencja, skrzynia biegów, hamulce, amortyzatory itp. Oczywiście często stajemy przed wyborem, czy kupić lepszą część, ale mniej wytrzymałą, lub odwrotnie.

Tuning mechaniczny to jedno, a wizualny drugie. Tu także mamy wybór spory wybór między przeróżnymi częściami składającymi się na cały bodykit. Z pewnością w takich grach jak EA Sports WRC większość graczy korzysta z widoku z kokpitu, więc i tu twórcy umożliwili pewną personalizację. Możemy wybrać sobie kierownicę, hamulec ręczny, shifter, wyświetlacz, a choćby fotele. Co mnie bardzo cieszy, w Codemasters pomyśleli też o pasjonatach i artystach, którzy chcieliby zbudować wymarzoną rajdówkę bez żadnych ograniczeń. Możecie to zrobić w trybie Builder.

Momenty w EA Sports WRC

Momenty do taj pory kojarzyły mi się tylko z serią FIFA lub nową grą EA Sports FC 24 – sterując popularnym piłkarzem, staraliśmy się powtórzyć ważne dla niego chwile na boisku. Momentów również nie brakuje w oficjalnej grze motocyklowych mistrzostw świata MotoGP. To samo spotka nas teraz w EA Sports WRC. Fani rajdów mogą doświadczyć najbardziej kultowych momentów z 50-letniej historii Rajdowych Mistrzostw Świata FIA. Gracze zmierzą się zarówno z historycznymi, jak i niedawnymi wydarzeniami (np. z 2020 roku). Naszym zadaniem będzie przykładowo zajęcie wysokiego miejsca uszkodzonym autem. Są też zadania, aby jak najmniej uszkodzić samochód. Nie brakuje też wymyślonych momentów przez twórców gry oraz kilku ekskluzywnych dla… abonentów EA Play. To ostatnie akurat bardzo mi się nie podoba.

Pad kontra kierownica

Z pewnością wielu z was zastanawia się, czy w EA Sports WRC da się grać na padzie. Odpowiadam, iż się da i jest to choćby przyjemne. Musicie pamiętać o tym, iż wszystkie licencjonowane gry muszą być przystępne dla wszystkich graczy. Najnowsze dzieło Codemasters jest wymagające, ale nie aż tak bardzo, co Dirt Rally 2. Korzystając z DualSense’a, otrzymamy od gry masę wsparcia, które pozwoli nam zapanować nad samochodem. Jedynie polecam wam zmniejszyć czułość sterowania z 50 na 30-25, na domyślnych ustawieniach kierownica obraca się błyskawicznie niczym w wozie do driftu. Warto dodać, iż gra wspiera efekty dotykowe i spusty adaptacyjne, dzięki którym lepiej wyczujemy prowadzenie samochodu.

Natomiast, gdy zdecydujemy się grać na kierownicy, w moim przypadku jest to Logitech G923, to rozgrywka momentalnie przechodzi na zdecydowanie wyższy poziom. Bardzo zaskoczyło mnie niskie wspomaganie jazdy, choćby gdy na maksa ustawimy kontrolę trakcji, stabilność i ABS. Szczególnie ABS mało daje od siebie, przez cały czas trzeba delikatnie korzystać z pedału gazu. W przypadku mojej kierownicy nacisk w postaci 30% powodował już blokadę kół, co kończyło się zwykle wypadnięciem z trasy. Niemniej pojazdy prowadzi się fantastycznie, szczególnie po krętych, asfaltowych drogach. Force Feedback i wibracją działają kapitalnie, siłowanie się z samochodem, to czysta przyjemność.

Zatrzymaj się przy Marshallach

Bez zbędnego owijania w bawełnę, to jedna z najlepszych gier rajdowych, w jakie grałem. Do tego przyzwoicie się prezentuje na PS5, choć zdarzają się spadki klatek. Licencja wróciła do domu, do najlepszego zespołu w branży, który jak nikt inny zna się na WRC i rajdach. Codemasters w EA Sports WRC zawarli cały swój talent i niemal trzydziestoletnie doświadczenie. Do tego studio, mimo iż należy do Electronic Arts, to życzy sobie za tę grę tylko 229 zł! To taniej o 110 zł od EA Sports FC 24, NHL 24, czy innych gier Elektroników. o ile lubisz gry wyścigowe, ale boisz się, ze WRC to dla Ciebie za wysokie schody, to koniecznie sprawdź wersję próbną, trwającą 5 godzin z usługą EA Play.

Grę do recenzji dostarczyło Electronic Arts.
Idź do oryginalnego materiału