Stalker 2 jest świetnym przykładem gier, które gracze za oceanem uszczypliwie określają mianem „eurojank”. Ambitne, nietuzinkowe, pełne uroku, wymykające się branżowym trendom i piekielnie wciągające, ale jednocześnie momentami bardzo „drewniane” i kulejące pod względem technicznym.
Recenzja Stalker 2: Heart of Chornobyl. Wymarzony sequel, ale z licznymi błędami
1 godzina temu
Powiązane
„To jest Xbox” – przetestowano
53 minut temu
Polecane
Wielka gwiazda gra w Rosji. niedługo może zmienić klub
37 minut temu
Ma 54 lata. Rzucił wyzwanie Adamkowi
1 godzina temu