Street Fighter 6 – recenzja (NS2). Kieszonkowy wojownik, który zaskakuje

3 dni temu

Porty bijatyk na konsole Nintendo zawsze budzą we mnie mieszane uczucia – z jednej strony euforia z możliwości grania w ulubione tytuły w podróży, z drugiej obawa o kompromisy. Z takim nastawieniem podchodziłem do Street Fighter 6 na Nintendo Switch 2, gotowy na cięcia i uproszczenia. Tymczasem Capcom zaskoczył mnie niezwykle pozytywnie, dostarczając port, który nie jest cieniem wielkich edycji, a pełnoprawnym i fantastycznie działającym doświadczeniem, które z kilkoma wyjątkami, dotrzymuje kroku swoim odpowiednikom z PC czy PS5.

Spis Treści

  • Kieszonkowy wojownik – Wydajność i grafika
  • Sterowanie dla wszystkich
  • Sercem gry jest system Drive
  • Kompletna gra, ale…
  • Podsumowanie – Czy warto bić się na Switchu?


Kup Street Fighter 6 Years 1-2 Fighters Edition (NS2)

Kieszonkowy wojownik – Wydajność i grafika

Zacznijmy od najważniejszego: Street Fighter 6 na Switchu 2 działa i wygląda świetnie. W trakcie pojedynków gra utrzymuje niemal stałe 60 klatek na sekundę, co jest absolutnym priorytetem. Oczywiście, aby to osiągnąć, poczyniono pewne cięcia. Obraz jest nieco bardziej „miękki” niż na PS5, a niektóre efekty i detale w tle zostały uproszczone. Mimo to oprawa wizualna wciąż stoi na wysokim poziomie, a co ciekawe, wersja na Switcha 2 prezentuje się nieco lepiej, niż edycja na Xbox Series S. Capcom wykonał kawał dobrej roboty przy optymalizacji.

Niestety, jest jedna duża rysa na tym diamencie – tryb World Tour. Z niewiadomych przyczyn, podczas gdy reszta gry śmiga w 60 klatkach, ten rozbudowany tryb fabularny działa w zaledwie 30 klatkach na sekundę, a i tak potrafi czasem „chrupnąć”. Różnica jest kolosalna i mocno wybija z rytmu. jeżeli jesteś graczem, który, tak jak ja, skupia się głównie na trybach wieloosobowych i Arcade, nie będzie to duży problem. jeżeli jednak planowałeś kupić grę głównie dla kampanii, musisz wiedzieć, iż na innych platformach działa ona znacznie lepiej.

Sterowanie dla wszystkich

Kolejną obawą były kontrolery. Jak grać w bijatykę na Joy-Conach, które nie mają klasycznego krzyżaka? Oczywiście, dla purystów najlepszym wyborem zawsze będzie Pro Controller ze swoim świetnym D-padem. Muszę jednak przyznać, iż Capcom znalazł genialne rozwiązanie tego problemu, które sprawia, iż gra w trybie przenośnym jest czystą przyjemnością. Mowa oczywiście o uproszczonym systemie sterowania „Modern”.

Dzięki niemu skomplikowane kombinacje kierunkowe zastąpione są prostymi wciśnięciami przycisku w połączeniu z danym kierunkiem. Pozwala to skupić się na taktyce, timingu i czytaniu ruchów przeciwnika, a nie na „łamaniu palców”. Coś, co początkowo wydawało się herezją dla weteranów, okazało się zbawieniem dla tej wersji gry, otwierając ją na nowicjuszy i czyniąc tryb handheld w pełni grywalnym i satysfakcjonującym.

Sercem gry jest system Drive

Street Fighter 6 to nie tylko nowe tryby i postacie, ale przede wszystkim rewolucja w podstawowych mechanikach walki. Capcom pożegnał się z systemem V-Skilli i V-Triggerów z „piątki”, wprowadzając na ich miejsce zunifikowany i niezwykle elastyczny system Drive. Sercem wszystkiego jest zielony pasek pod wskaźnikiem zdrowia, który daje każdej postaci dostęp do tego samego zestawu potężnych narzędzi. Mamy więc Drive Parry do absorbowania ciosów, Drive Impact do przełamywania obrony przeciwnika czy Drive Rush do błyskawicznego skracania dystansu.

Każde użycie tych technik zużywa część paska Drive, co wprowadza do walki najważniejszy element zarządzania zasobami. Zbyt agresywne korzystanie z mechanik może doprowadzić do stanu Burnout, w którym nasza postać staje się niezwykle podatna na ataki i traci dostęp do swoich najlepszych zagrań. Ta mechanika ryzyka i nagrody sprawia, iż pojedynki są niezwykle dynamiczne i taktyczne. Oprócz tego zachowano osobny pasek Super Arts na potężne ataki specjalne, które potrafią odwrócić losy walki w kluczowym momencie.

Kompletna gra, ale…

Street Fighter 6 na Switch 2 to port kompletny. Znajdziemy tu wszystkie trzy filary rozgrywki: wspomniany World Tour, sieciowy Battle Hub oraz klasyczny Fighting Ground z trybami Arcade i Versus. Gra obsługuje cross-play, co zapewnia stały dostęp do aktywnej społeczności online. Potyczki sieciowe, dzięki dobremu netcode, działają bardzo dobrze. Niestety, jest tu też spore niedopatrzenie – brak cross-progresji. Mimo iż logujemy się na nasze Capcom ID, nasze postępy i zakupy z innych platform nie zostaną przeniesione.

Wersja na konsolę Nintendo otrzymała też dwa ekskluzywne tryby: Gyro Battle i Calorie Contest. Niestety, oba są jedynie ciekawostkami opartymi na sterowaniu ruchowym i raczej nie przykują waszej uwagi na dłużej. Można je potraktować jako nieinwazyjny, nieco dziwaczny dodatek, ale na pewno nie jest to powód, dla którego warto sięgnąć po tę wersję.

Podsumowanie – Czy warto bić się na drugim Switchu?

Mimo kilku wad Street Fighter 6 na Nintendo Switch 2 to całkiem udany port na premierę nowej konsoli. To fantastyczna, pełna zawartości bijatyka, która działa i wygląda zaskakująco dobrze. Największym atutem jest możliwość cieszenia się płynnymi, 60-klatkowymi pojedynkami w dowolnym miejscu, co jest czystą przyjemnością.

Największe bolączki to fatalna wydajność w trybie World Tour oraz brak cross-progresji. jeżeli jednak tak jak ja, jesteś fanem klasycznych pojedynków, grasz głównie online lub ze znajomymi na kanapie, to te wady nie odbiorą Ci euforii z gry. Capcom udowodnił, iż potrafi dostarczyć solidne doświadczenie na sprzęcie Nintendo. jeżeli szukasz świetnej bijatyki na swoją nową konsolę, to bez wahania mogę polecić ten tytuł.

Przeczytaj także

Street Fighter 6 – recenzja (PC). Seria w końcu dostępna dla wszystkich

PS. Screeny pochodzą z trybu handheldowego.


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Za dostarczenie gry do recenzji dziękujemy firmie Cenega.
Udostępnienie kodu w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższej recenzji.
Kup Street Fighter 6 Years 1-2 Fighters Edition (NS2)


Idź do oryginalnego materiału