Kontynuuję moją przygodę z monitorami marki Philips. Po serii modeli ultrapanoramicznych, większych i mniejszych Brilliance’ów czy gamingowego Evnia, przyszła pora na coś zupełnie innego — klasyczne, ale jednocześnie bardzo ambitne 27 cali w rozdzielczości 5K. Philips 27E3U7903 wchodzi tu w segment, w którym dotąd rządziło Apple ze swoim Studio Display, i nie da się ukryć, iż podobieństw między nimi jest sporo. Różnica polega na tym, iż Philips robi to, nie próbując stworzyć produktu luksusowego, tylko praktyczne narzędzie do pracy, bez niepotrzebnego przerostu formy nad treścią.