
Fani serii „The Last of Us" wyczekujący informacji o potencjalnej trzeciej części gry od Naughty Dog mogą poczuć rozczarowanie. Twórca serii, Neil Druckmann, skutecznie osłabił wszelkie nadzieje na to, iż „Part 3" jest w tej chwili rozwijane – lub kiedykolwiek powstanie.
W obszernym wywiadzie dla magazynu Variety, który odbył się niedawno, Druckmann rozmawiał głównie o serialu telewizyjnym „The Last of Us". Jednak na zakończenie rozmowy, kiedy poruszono temat możliwości powstania trzeciej części gry, odpowiedź twórcy była niezwykle jednoznaczna:
„Czekałem na to pytanie" – westchnął Druckmann. „Chyba mogę tylko powiedzieć, żeby nie liczyć na więcej z serii The Last of Us. To może być koniec".
Ja chce więcej Last of us!
Naturalnie pozostaje pytanie, czy warto dać wiarę słowom Druckmanna. Studio Naughty Dog koncentruje w tej chwili wszystkie siły na produkcji „Intergalactic", której zapowiedź miała miejsce podczas gali The Game Awards w grudniu ubiegłego roku. Biorąc pod uwagę brak jakiejkolwiek informacji o dacie premiery, tytuł ten prawdopodobnie ukaże się dopiero za kilka lat. Skoro studio skupia się w tej chwili na projekcie osadzonym w kosmosie, twórcy zwyczajnie nie mają możliwości, by jednocześnie zająć się trzecią częścią „The Last of Us".
Możliwe, iż Druckmann celowo udziela wymijających odpowiedzi lub zwyczajnie nie chce składać żadnych zobowiązań na tym etapie. Czas może zmienić jego nastawienie... albo rzeczywiście zamknął już ten rozdział swojej twórczości. Trudno jednoznacznie stwierdzić.
https://dailyweb.pl/na-takiego-marvela-czekalem-od-dawna-daredevil-odrodzenie-recenzja-startu-serialu/
Wielbiciele uniwersum wciąż mogą jednak zanurzyć się w świecie „The Last of Us" za sprawą serialu telewizyjnego, którego drugi sezon zadebiutuje 13 kwietnia na platformie Max. Choć Druckmann przyznaje w wywiadzie, iż nie jest pewien, ile sezonów zajmie przedstawienie historii z „Part 2", jeden z dyrektorów HBO zasugerował w lutym, iż ostateczna liczba czterech sezonów wydaje się najbardziej odpowiednia dla pełnego rozwinięcia opowieści.
Serial może więc na razie zaspokoić głód fanów żądnych dalszych przygód w świecie „The Last of Us", choćby gdyby kontynuacja gry nigdy nie powstała. Czy Druckmann zmieni zdanie? To pewnie będzie zależeć od wielu czynników – jak dobrze serial wypadnie pod względem oglądalności, czy pojawią się świeże pomysły na fabułę, no i jaką drogą Naughty Dog zdecyduje się podążać w przyszłości.