Niantic powstało 15 lat temu i od tamtej pory wyznaczyło sobie cel podążania ścieżkami nowoczesnych technologii, w tym m.in. opartych o cyfrowy świat i rozszerzoną rzeczywistość (AR). Twórcy chwalą się, iż w ich gry gra ponad 100 milionów osób rocznie. Najważniejszym produktem powstałym spod skrzydeł Niantic jest Pokemon GO. Dzieło to podbiło serca graczy w 2016 roku i przez cały czas pozostaje popularne - aż do dzisiaj.
W marcu Pokemon GO trafiło pod skrzydła nowego właściciela. Firma Scopely, jeden z liderów przemysłu gier mobilnych, stał się właścicielem popularnej gry z kultowymi stworkami w roli głównej. Ponadto przejął również prawa do tytułów Pikmin Bloom oraz Monster Hunter Now.Reklama
Padła wówczas rekordowa transakcja wyceniana na 3,5 mld dolarów, czyli 14 mld polskich złotych. "Nasz zespół ds. gier ma ekscytujące długoterminowe plany, które będzie przez cały czas rozwijał jako część Scopely. To partnerstwo zapewnia, iż nasze gry mają długoterminowe wsparcie potrzebne, aby być "grami na zawsze", które przetrwają dla przyszłych pokoleń" - pisało Niantic w oficjalnym komunikacie.
Amerykańska firma działająca od 2010 roku zamierza się skupić na realizacji nowej strategii, czyli rozwoju sztucznej inteligencji i technologiach geolokalizacyjnych. Za rekordową transakcją z marca 2025 roku w sposób naturalny idą właśnie kolejne aspekty restrukturyzacji firmy.
W oficjalnym oświadczeniu Niantic poinformował o zwolnieniu 68 osób z całego zespołu i nastawieniem na rozwój nowego segmentu start-up’owego o nazwie Niantic. "Jesteśmy w trakcie sejsmicznych zmian w technologii, a AI rozwija się szybko. Istniejące mapy zostały stworzone dla ludzi do czytania i nawigacji, ale teraz istnieje potrzeba nowego rodzaju mapy, która uczyni świat zrozumiałym dla maszyn, dla wszystkiego, od inteligentnych okularów po humanoidalne roboty, aby mogły zrozumieć i poruszać się po świecie fizycznym" - w takich słowach szefostwo wytłumaczyło wdrożone zmiany.