W życiu hobbita najważniejsze jest drugie, trzecie i czwarte śniadanie - najlepiej zjedzone wspólnie. Grałam w Tales of the Shire

2 godzin temu
Na pierwszy rzut oka Tales of The Shire to kolejny symulator życia na farmie. Jednak po zagraniu we wczesną wersję gry widzę, iż to interesująca reinterpretacja utartych schematów, tworząca coś więcej niż sielankową sztampę podpiętą pod Tolkiena.
Idź do oryginalnego materiału