CD Projekt RED postawił sobie ewidentnie za punkt honoru rozsądne budowanie oczekiwań i ekscytacji wśród fanów Wiedźmina. Od razu zapowiedzieli, iż nie będą często mówić o Wiedźminie 4 i będą ostrożnie dzielić się z graczami posiadanymi informacjami. Na szczegóły dotyczącej kolejnej, długo wyczekiwanej odsłony przyjdzie nam więc jeszcze trochę poczekać, a zanim to nastąpi, musimy polegać na plotkach. Reklama
W sierpniu spekulacje na temat Wiedźmina 4 sprowokował Doug Cockle, aktor podkładający głos pod postać Geralta w Wiedźminie 3. Na swoim Twitterze krótko napisał wtedy, iż jego bohater będzie częścią następnej gry, ale nie wiemy jeszcze w jakim stopniu. Informacja ta zdawała się potwierdzać, iż nie będziemy mieli do czynienia z bezpośrednią kontynuacją Wiedźmina 3, a główną bohaterką może być Ciri. Geralt odgrywałby wtedy dużo mniejszą rolę w porównaniu do poprzednich trzech odsłon serii.
Jak przyznał w niedawnym wywiadzie Doug Cockle, swoją wypowiedź bazował jednak na plotkach. Niedługo później oberwało mu się choćby od samego CD Projekt RED. Przedstawiciele studia powiedzieli mu, iż niczego takiego jeszcze nie sugerowali i poprosili, aby więcej nie potwierdzał tego typu spekulacji. Przyznał w rezultacie, iż na ten moment nie wie więc, na ile prawdziwe jest jego oryginalne stwierdzenie.
Do premiery Wiedźmina 4 zostały nam jeszcze bez wątpienia długie lata. Fakt, iż voice actor Geralta nie zna jeszcze szczegółów i nie wie, jak duże będzie jego zaangażowanie w tym tytule, nie oznacza, iż w ogóle może go w nim nie być. Możliwości jest jednak mnóstwo. CD Projekt RED może zainspirować się jedną, konkretną książką, pokusić się o spin-off, kontynuację albo przenieść się do zupełnie innych czasów i Geralta zostawić w zamkniętej trylogii.
Jedno jest pewne - ekscytacja rośnie z każdą kolejną plotką. Po tym jak ogromne wrażenie na fanach RPG zrobił Wiedźmin 3, trudno nie wyczekiwać momentu, kiedy spod skrzydeł tych samych, utalentowanych deweloperów wyjdzie jeszcze jedna produkcja. Szczególnie produkcja osadzona w dokładnie tym samym świecie. Na razie gracze muszą jednak uzbroić się w cierpliwość i zadowolić swoją tęsknotę za Geraltem nową książką Sapkowskiego.