Zwiastun Nintendo Switch 2 wyglądał trochę za bardzo jak zapowiedź iPhone’a

cyberfeed.pl 3 godzin temu


Trudno nie czuć się nieco rozczarowany czwartkową zapowiedzią Nintendo przełącznik 2. Fakt, iż firma wydaje się grać ostrożnie, tworząc najbardziej konserwatywną nową konsolę od lat, nie jest wielkim zaskoczeniem. Zaskakujące było to, jak słabe było samo ujawnienie. Ale może dzieje się tak dlatego, iż dla wszystkich mającego obsesję na punkcie technologii wideo wydane przez Nintendo wyglądało niesamowicie znajomo. Krótki, trzyminutowy zwiastun nie wyglądał tak, jak ujawniają inne konsole do gier; zamiast tego wyglądał prawie dokładnie tak, jak skwierczące szpule, które Apple wypuszcza co roku na nowy iPhone.

Przyjęcie przez Nintendo strategii Apple ma naturalny sens. Podczas gdy większość gigantów branży technologicznej skupiła się na oprogramowaniu i subskrypcjach jako swoim głównym modelu biznesowym, kładąc nacisk na sprzęt graniczący z samozadowoleniem, Apple jest ostatnią ogromną firmą, która niezachwianie skupia się na sprzęcie. To, co chce Ci sprzedać, to nie usługi, to laptopy, tablety i, co najważniejsze, telefony.

Szybki rzut oka na branżę gier powie Ci, iż Nintendo znajduje się w dość podobnej sytuacji. Podczas gdy Sony jest rzucać tyle gry pierwszoosobowe jak tylko może na PC i Microsoft każdemu to powtarza wszystko, co posiadają, może być konsolą Xbox Dzięki Game Pass Nintendo przez cały czas koncentruje się na ekskluzywnych grach i sprzedaży konsol. Wygląda więc na to, iż Apple producentów konsol otrzymuje reklamę w stylu Apple.

Zwiastun Switcha 2 spełnia wszystkie cechy charakterystyczne: jest wspaniale sfotografowany, z płynnymi przejściami, które ukazują wszystkie drobne zmiany między oryginalnym Switchem a nową maszyną, łącznie z eleganckim powiększeniem samego urządzenia i stonowaniem ramki wokół ekranu. Konsola nowe magnetyczne Joy-Cony choćby na pierwszy rzut oka wydają się mieć cząstkę DNA MagSafe firmy Apple. Ale chociaż wszystko to działa idealnie w przypadku telefonu, który co roku otrzymuje nową wersję, ignoruje to fakt, iż Switch 2 nie może być po prostu aktualizacją iPhone’a. Film sugeruje, iż jest to coś ściśle iteracyjnego, podobnie jak w przypadku modelu telefonu. Film Nintendo dosłownie przenosi stare urządzenie i przekształca je w nowe. Nic więc dziwnego, iż niektórzy widzowie mieli wrażenie, iż nie do końca widzieli zapowiedź nowej generacji Nintendo.

Mimo wszystkich sposobów, w jakie Apple inwestuje w ludzi kupujących nowe iPhone’y, Apple ma ten luksus, iż traktuje te zakupy jako coś oczywistego. Wie, iż nie każda osoba będzie co roku modernizować swój telefon, ale ostatecznie prawie każdy użytkownik iPhone’a na świecie kupi nowszy telefon; to model, na którym opiera się cały biznes.

W świecie, w którym aktualizacje są nieuniknione, wystarczy iteracja. Ale przez cały czas chcę, żeby Nintendo mi coś sprzedało. Minęło osiem lat od premiery Switcha i chociaż niektóre z jego ofert w otwartym świecie zaczęły się podobać, absolutna potrzeba aktualizacji nie jest do końca oczywista.

Elegancki, niejasny, ładny, kuszący i trochę pusty film jest idealny na ponadgodzinne dyskusje techniczne prowadzone przez dyrektorów Apple, które zwykle pojawiają się po ujawnieniu iPhone’a. Ale wersja Nintendo pojawi się dopiero na Nintendo Direct 2 kwietnia, podczas którego będziemy mieli nadzieję, iż firma ujawni, dlaczego tak naprawdę myśli, iż będziemy chcieli kupić tę nową konsolę – poza ujawnieniem wyglądającego jak anodyna Mario Kart to może być po prostu kolejna iteracja Mario Kart 8 dla wszystkiego, co wiemy.

Obraz: Nintendo

Podobnie jak Apple, Nintendo historycznie nie jest głupią firmą. W rzeczywistości jest to zwykle bardzo udana i mądra firma. Osoby przełożone w Nintendo prawdopodobnie wiedzą, iż firma potrzebuje innowacji i pomysłowości bardziej niż iteracji i czegoś więcej niż kolejnego Mario Kart, aby z powodzeniem podążać za trzecią najlepiej sprzedającą się konsolą wszechczasów. Dowody tej innowacji ukryte są w zwiastunie Switcha 2. Istnieją przekonujące dowody na to, iż Joy-Cony mogą przekształcić się w mysza potencjał jest niewielki Tryb wieloosobowy dla 24 graczy I czat głosowyco sugerowałoby znacznie lepsze wrażenia z korzystania z Internetu. Co więcej, dział wydawniczy Nintendo, a także inni twórcy gier, mają jeszcze mnóstwo czasu w ujawnienie gier, które gracze będą mogli pobrać w dniu premiery nowej konsoli.

Problem w tym, iż zwiastun Nintendo pozostawił nas samych, abyśmy przepracowali to wszystko sami, zamiast dać nam coś konkretnego, czym moglibyśmy się ekscytować. I chociaż Nintendo miało rację, sądząc, iż fani i strony internetowe takie jak Polygon wyczyścią zwiastun ze wszystkich możliwych szczegółów, trudno nie odnieść wrażenia, iż ​​firma choć trochę wzięła nasze oczekiwania za oczywistość. Możliwe, a choćby prawdopodobne, iż cała ta frustracja magicznie opadnie, kiedy to zobaczymy Metroid Prime 4: Pozalub jakąś nową, magiczną grę Mario, a choćby Legendy Pokémon: ZA działa z odtwarzalną liczbą klatek na sekundę podczas Nintendo Direct 2 kwietnia. Ale do tego czasu Nintendo pozostawiło nam wymyślenie własnych powodów, dla których Switch 2 jest czymś więcej niż marginalnym ulepszeniem.

Może na razie mój stary telefon jest w porządku.



Source link

Idź do oryginalnego materiału