Kiedy wczoraj rozeszła się wiadomość, iż Amazon MGM Studios było kontynuuje prace nad długo uśpionym serialem telewizyjnym Mass Effectprzyszła mi do głowy jedna tęskna myśl: Wow. Zastanawiam się, czym w ogóle byłby Mass Effect bez komandora Sheparda.
(Jeśli biegniesz do komentarzy i mówisz: „BioWare to zrobiło, nazywa się to Efekt Masowy: Andromeda!” Pospiesz się. Amazon jest nie zamierzam zrobić serial oparty na najbardziej źle przyjętej grze z serii. Bądź prawdziwy.)
Ale potem równie nagle zdałem sobie sprawę z podstawowego błędu w moim założeniu. Bożepomyślałem, Proszę, nie pozwólcie im po prostu zrobić przedstawienia o Shepardzie.
Widzisz, główny bohater trylogii Mass Effect, choć można go dostosowywać, jest wciąż o wiele bardziej szczegółowo zrealizowany niż, powiedzmy, główni bohaterowie gier, które zainspirowały najnowszy hit Amazona, Opad. Zapomnij o argumencie Broshep-vs.-Femshep; jak skondensować wiele opcji romansów i zestawień Paragon/Renegat w jednym obrazie? Chociaż byłoby bardzo zabawnie, gdyby Shepard pojawił się w serialu Mass Effect w taki sam sposób, w jaki dorośli pojawiają się w specjalnych odcinkach Charliego Browna – tuż na lewo od kadru i za każdym razem, gdy mówią, są zagłuszani przez wybuch Żniwiarza i trzeba przeczytać napisy – nie wiem, czy byłby to świetny telewizor.
Rzecz w tym, iż pomijając Sheparda, Mass Effect to bardzo bogata sceneria, gotowa do wprowadzenia do nowego medium i szerszej publiczności. Pytanie nie brzmi, czy ktoś powinien spróbuj zrobić pokaz Mass Effect. Chodzi o to, czy Amazon Studios ma zobowiązanie. Ponieważ połowiczny Mass Effect to po prostu bezduszny Star Trek. Albo gorzej: Halo z Boinkingiem.
W galaktyce Drogi Mlecznej w Mass Effect można zrobić niemal każdy rodzaj opery kosmicznej. Zmilitaryzowane przygody kosmiczne z wielogatunkową załogą? Masz to. Odważni przemytnicy w galaktycznym podbrzuszu? To tutaj. Podstawowa postać serialu Liara T’soni byłaby świetna Charlie coś w rodzaju postaci dla grupy łajdaków w stylu Gwiezdnych Wojen o złotych sercach. Można by zrobić skromny serial o postaciach próbujących przetrwać na stacji Omega, „żałosnym roju szumowin i nikczemności” Mass Effecta. Procedura kosmicznego detektywa osadzona w polityce i biurokracji Cytadeli. Przygoda z Pulpem polegająca na polowaniu na starożytne artefakty obcych.
Pytanie brzmi: jak bardzo jesteś kujonem i ile pieniędzy wydasz, aby się tam dostać? Z kilkoma wyjątkami, Mass Effect nie zawiera dodatkowych kosmitów w stylu Star Treka, walących kilka kawałków lateksu. Jak mocno Amazon zaangażuje się w franczyzę, w której ludzie (w tym także ja) uznają wartość tego faceta jako ikona seksu:
Czy zamierzamy zredukować wszechświat do ludzi, Asari (naprawdę bogata koncepcja, którą niezwykle łatwo można sprowadzić do „seksownych kosmicznych lasek”) i jedynie epizodycznych występów wszystkich pół tuzina innych ras obcych z Mass Effect?
Będziesz miał Hanar pismo? Elkor? Czym byłaby historia Mass Effect bez krogan (T. rex kosmici), turianie (twarze koników polnych) czy salarianie (platoński ideał postaci Douga Jonesa)?
Słuchaj, jeżeli Amazon chce zatrudnić Douga Jonesa i ściąga Sklep ze stworzeniami Hensona zrobić w pełni animatroniczne kostiumy krogan i turian? jeżeli chcą to zrobić Daleki krajobraz w Mass Effect? Jestem tu po to. Doug Jones zagrałby pierdolić z salarianina. Ale czy oni?
Jeśli naprawdę brakowało Ci budżetu, Incydent w wojnie pierwszego kontaktu/przekaźniku 314 to świetny element kanonu Mass Effect, który możesz rozwinąć jako sezon wprowadzający. Cofnij się w czasie o jedno pokolenie od głównych wydarzeń trylogii i opowiedz o pierwszym kontakcie ludzkości z czującym gatunkiem obcym, krótkiej, ale zabójczej potyczce pomiędzy ludźmi i turianami kosmicznymi marynarkami wojennymi, która wybuchła po nieporozumieniu co do niebezpieczeństwa związanego z dostępem starożytne urządzenie obcych, co zakończyło się powitaniem ludzkości w szerszej społeczności galaktycznej.
To historia, w której ujdzie ci na sucho przedstawienie nie tylko mniejszej liczby obcych postaci, ale także mniejszej liczby obcych gatunków. Wymyśl kilka fascynujących oryginalnych postaci jako głównych bohaterów i wykorzystaj je jako wprowadzenie do szerszego kanonu podstaw Mass Effect, do dalszej eksploracji przez ciekawską ludzkość w późniejszych sezonach.
Ale byłoby mnóstwo innych rzeczy, które trzeba by dopracować, żeby choćby ta historia przez cały czas przypominała Mass Effect. Seria odniosła sukces dzięki remiksowaniu, odzwierciedlaniu i przebudowie innych niezwykle znanych wojskowych oper kosmicznych – Star Trek, Halo, Starcraft, Starship Troopers – syntezując pomysły i czyniąc je czymś więcej niż sumą ich części. jeżeli nie uda ci się stworzyć tego konkretnego miksu, każdy występ będzie wyglądał jak resztki podgrzane w mikrofalówce. Między innymi dlatego, iż w ciągu dziesięciu lat od zakończenia trylogii Mass Effect powstały takie franczyzy jak Star Trek liberalnie I oczywiście pożyczył (lub przypadkowo odtworzył, jakkolwiek chcesz przypisać tę winę) niektóre z jego największych zwrotów akcji.
Czy Amazon będzie miał dość hartu ducha, aby podkreślić wszystko, co odróżnia Mass Effect od innych tytanów w swoim gatunku? Aby zaadaptować dziwną galaktykę, którą Mass Effect był w stanie precyzyjnie zrealizować ponieważ to nie było medium live-action? Dokładnie ponieważ Ponad 50-godzinne gry RPG mogą opowiadać o budowaniu świata i postaciach w sposób, w jaki sezony telewizyjne składające się z ośmiu do dziesięciu odcinków nie są w stanie tego zrobić?
Chyba się dowiemy.