Techland przesunął premiery gry Dying Light: The Beast o cztery tygodnie. Zagramy dopiero we wrześniu.
Techland podjął trudną decyzję o przesunięciu premiery gry o cztery tygodnie – na 19 września. To pozwoli zyskać nieco więcej czasu w dokonanie ostatnich, ale niezwykle istotnych szlifów. Od momentu, w którym Dying Light: The Beast zaczęto rozwijać jako pełnoprawną odsłonę serii, celem było stworzenie najlepszej części cyklu. Studio wierzy, iż dodatkowe cztery tygodnie prac pozwolą osiągnąć ten cel. Poniżej możesz przeczytać oficjalne oświadczenie.
We have made the decision to push back the release of Dying Light: The Beast to September 19. This additional time will allow us to work on crucial feedback we received during playtests, and preview events.
Read the message from our dev team for more info:… pic.twitter.com/hPVzVnmN64
Celem, który nam przyświeca, jest stworzenie Dying Light: The Beast jako najlepszej odsłony serii Dying Light. Chcąc sprostać temu wyzwaniu, podjęliśmy decyzję o przesunięciu daty premiery na 19 września 2025 roku. To pozwoli nam zyskać dodatkowy czas na dokonanie ostatnich szlifów.
Mamy świadomość, iż ta wiadomość może być rozczarowująca dla części fanów, ale z doświadczenia wiemy, jak ważne jest dobre pierwsze wrażenie. Wierzymy, iż dzięki dodatkowym czterem tygodniom możemy dopracować ostatnie aspekty, które potrafią zmienić dobrą grę w coś naprawdę wyjątkowego. Elementy, które chcemy ulepszyć na podstawie opinie graczy, obejmują dopracowanie balansu rozgrywki, poprawę czytelności interfejsu. Udoskonalenie jakości fizyki, dalsze ulepszenie animacji postaci i przerywników filmowych oraz dodanie kilku drobnych detali.
Przez dalszą część lata będziemy regularnie informować Was o postępach w pracach, a osoby wybierające się na gamescom zapraszamy do ogrania demo, które będzie dostępne w hali numer 6. Już w przyszłym tygodniu podzielimy się nowymi informacjami dotyczącymi efektów krwi w grze.
Pamiętajcie, iż znajdziecie nas również w mediach społecznościowych. Bardzo chętnie porozmawiamy z Wami zarówno na Facebooku, jak i w serwisie X (na dawnym Twitterze). Zapraszamy was również na nasz Discord.
Źródło: Techland